Forum CZARNA PERŁA Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Ulubione seriale

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum CZARNA PERŁA Strona Główna -> Kino i TV
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Kaileena_Farah
Piracki Lord


Dołączył: 05 Kwi 2006
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ul. Sezamkowa 17, Mars.

PostWysłany: Nie 19:50, 24 Gru 2006 Temat postu:

A jakoś wczesną wiosną na Polsacie ma lecieć "Prison Break", pod tytułem "Skazani na śmierć" czy jakoś tak... To podobno świetny serial, lepszy od Lost Very Happy Będę oglądać...
Zresztą - zobaczcie sobie na Filmwebie:
[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stasia
Piracki Lord


Dołączył: 14 Lip 2006
Posty: 1283
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Tarnów

PostWysłany: Nie 23:01, 24 Gru 2006 Temat postu:

Słyszałam sporo o tym serialu - chciałam nawet ściagać, ale mi internet odmówił posłuszeństwa... Ale będe próbować nadal!Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Margaret
Czyściciel zęz


Dołączył: 10 Gru 2006
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 18:00, 10 Sty 2007 Temat postu:

Ja "Prison Break"zakonczylam na 2 serii pare odcinkow udalo mi sie ogladnac bo nie moge cos sciagnac Sad ale moim ulubionym jeszcze serialem ktorego juz niestety nie ma w telewizji jest-byl "Kryminalne zagadki Las Vegas" "Na tropach zbrodni" tez bylo ok.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Savvy
Piracki Lord


Dołączył: 10 Sty 2007
Posty: 1136
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: from Desolation Row
Płeć: piratka

PostWysłany: Sob 18:01, 13 Sty 2007 Temat postu:

O "Prison Break"...nigdy nie słyszałam nawet... Ale nadrabiam innymi sitcomami Very Happy Na pierwszym miejscu i na zawsze "Friends", bo nie trzeba przy nich myśleć i są przy tym, o dziwo, zabawni. Następnie "Lost I sezon, II tylko za Desmonda-żeglarza Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anajulia
Kapitan


Dołączył: 28 Gru 2005
Posty: 4438
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Drogi
Płeć: piratka

PostWysłany: Śro 0:14, 17 Sty 2007 Temat postu:

"Robin of Sherwood"... Wiem, że już o tym pisałam, ale muszę raz jeszcze - kiedy po 10 latach, bogatsza o wydanie DVD pierwszej serii (co w moim pojęciu oznacza pierwszych 13 odcinków), obejrzałam ją do końca... Pisałam, że to jedyna ekranizacja legendy Robin Hooda, która nie jest plastikowa, że ma niesamowity klimat podkreślany fantastycznymi zdjęciami i nieśmiertelną muzyką Clannadu. Pisałam o magii, aurze tajemniczości. Ale nie zdołałam wyrazić tego... czego nie uda mi się wyrazić i teraz zapewne.

Zastanawiałam się, jak odbiorę ten film po 10 latach (wtedy oglądałam po raz ostatni), w okresie których był on w mej pamięci mitem, tyle się zdarzyło w moim życiu, kino zmieniało swoje oblicze jeszcze szybciej niż między rokiem '97 a czasem pierwszej emisji serialu (połowa lat 80-tych)... Przy perfekcyjnie i z rozmachem zrealizowanych produkcjach (z POTC na czele) serial może wydawać się nieco archaiczny (jak chodzi o efekty specjalne czy popisy kaskaderskie), ale mimo to nie stracił nic ze swej magii i piękna. I, paradoksalnie, tym razem zaczarował mnie bardziej jeszcze niż w latach wcześniejszych. Kiedy byłam w podstawówce, oglądałam ten film jak bajkę po prostu. I może właśnie bajką jest. Może ktoś przy zdrowszych zmysłach niż ja uznał by "Robina z Sherwood" za efektowną mieszankę przygody, historii, magii i domorosłej filozofii. A ja - właśnie teraz, jako osoba dorosła (a może dziecinnieję? Very Happy ) - po raz pierwszy dostrzegłam głębię alegorycznego wymiaru tej opowieści. Każda baśń jest w metaforą rzeczywistości. Większość ukazuje walkę dobra ze złem, piękna z brzydotą, szlachetności z hipokryzją. Pod tym względem "Robin Hood" niczym nie zaskakuje. Ale przejęła mnie dreszczem siła anglosaskich i celtyckich mitów, zahipnotyzowała mądrość słów Herne'a. Są wszystkim, o czym wszechświat mówi do mnie od lat, kwintesencją moich Lekcji. Oczywiście wcześniej tego wiedzieć nie mogłam. Teraz zaparło mi dech. Jestem zaczarowana. I okropnie płaczę.

Wiedźma w Kapturze
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Savvy
Piracki Lord


Dołączył: 10 Sty 2007
Posty: 1136
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: from Desolation Row
Płeć: piratka

PostWysłany: Czw 1:36, 22 Lut 2007 Temat postu:

Stety płaczę razem z Tobą zarażona tym choróbskiem, co się zwie "Robin of Sherwood" Smile Tak oto powiększa się moja lista z poprzedniego posta... Resztę napiszę już w temacie poświęconym RoS jak tylko się zbiorę w sobie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
GOSIA:D
Kanaka


Dołączył: 23 Paź 2006
Posty: 197
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Radom

PostWysłany: Czw 18:32, 22 Lut 2007 Temat postu:

Ostatnio moim ulubionym serialem stał się serial "Prison Break" Wink poprostu świetny...wciągający i ciekawy, ma dużo akcji, i ogólnie mój ulubiony serial...Chociaż LOST jest równie dobry Razz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dama Pikowa
Buszujący pod pokładem


Dołączył: 02 Sty 2006
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 17:33, 17 Mar 2007 Temat postu:

no tak...A moje ulubione seriale to
- Zmiennicy
- Alternatywy 4
- Robin Of Sherwood
- Stawka większa niż życie
- Wojna domowa
- Lalka ( serial z 1977 roku )
- Dom
- Dempsey i Makepeace na tropie

było jeszcze wiele polskich seriali uwielbianych przeze mnie naturalnie z lat 60 -70 -80...
jeśli chodzi o jakieś zagraniczne... lubiłam swego czasu Archiwum X i lubię Lost.
A pamięta ktoś Niewolnicę Isaurę?
Smile
No chyba raczej nikt z Was
Albo jeszcze taki serial mi się przpomniał - Tulipan - też go bardzo lubię , polski oczywiście z lat 80, no i 07 Zgłoś się!!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anajulia
Kapitan


Dołączył: 28 Gru 2005
Posty: 4438
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Drogi
Płeć: piratka

PostWysłany: Sob 19:50, 17 Mar 2007 Temat postu:

Ach! "Niewolnica Isaura"! Jak ja to namiętnie oglądałam! Wszystkie moje lalki miały na imię Isaura i strasznie je poniżałam i dręczyłam w imieniu Leoncio Laughing. Nieodpowiedni serial dla dzieci! Very Happy No i pierwsza telenowela brazylijska w RP... yyy... w PRL jeszcze! Ale zgniły kapitalizm już atakował zewsząd nasze umysły, bo to było po stanie wojennym.
"Tulipan"! Cool Serial znam słabiutko, za to z oryginałem miałam przyjemność Very Happy. Fascynujący człowiek!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aayla Secura
Sternik


Dołączył: 17 Sie 2006
Posty: 608
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Coruscant

PostWysłany: Sob 22:23, 17 Mar 2007 Temat postu:

W TVP1 zapodali drugą serię "Siedmiu wspaniałych", uwielbiam ten serial. A już wyzywałam TVP za to, że puścili tylko pierwszą serię.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mrs.Sparrow
Piracki Lord


Dołączył: 19 Sty 2006
Posty: 2524
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z teatru
Płeć: piratka

PostWysłany: Czw 18:45, 19 Kwi 2007 Temat postu:

Już od dawna planowałam o czymś tu napisać Wink Jeśli mogę być szczera - nie przepadam za większością polskich seriali... Za to bardzo lubię zagraniczne- LOST i "Prison Break" to podstawa Very Happy jednak brakowało mi jeszcze jakiegoś serialu komediowego... No i ta luka została niedawno szczelnie zapełniona. A więc teraz, ośmielę się napisać o tym coś więcej Wink

"Brytania, Brytania, Brytania... Kraj technologicznych osiągnięć. Od ponad dziesięciu lat mamy bieżącą wodę oraz podziemny tunel łączący nas z Peru. No i wynaleźliśmy kota...”
Tak właśnie zaczyna się pierwszy odcinek pierwszej serii znanego już u nas serialu „Little Britain” („Mała Brytania”). Tworzony przez dwóch komików - Matt'a Lucasa i Davida Walliams'a, niedawno trafił do Polski Very Happy
Już na wstępie polecam go wszystkim, którzy lubią niewybredny humor i „phytonowskie” żarty. Serial z (wbrew opiniom) dość inteligentnym humorem, na który warto czekać nawet do 23.05 Wink Przez całe pół godziny nie odczuwa się zmęczenia i nudy.
W serialu każdy z nas po trosze „obrywa” - nie ważne, czy to mężczyzna czy kobieta, czy nastolatek czy osoba starsza. Nikogo nie interesuje czy obiektem żartów staje się premier, homoseksualista, czy może rodzina królewska... Obsada „Little Britain” prezentuje się skromnie – dwóch głównych bohaterów i parę osób występujących w niektórych skeczach – ale za to bohaterów tam mnóstwo Very Happy
Do najsłynniejszych należą na pewno Lou i Andy – Naiwny, dobroduszny mężczyzna spełniający zachcianki swojego „niepełnosprawnego” przyjaciela... Ale czy aby na pewno? Wink Echh... Życie nie do końca jest takie kolorowe jak się by mogło wydawać, a Andy, pomimo tego, że porusza się na wózku – o wiele sprytniejszy od przyjaciela Very Happy Tak to już jest – chorzy „chorują”, aby inni wykonywali za nich czarną robotę. Podobna sytuacja jest również z Anną – pacjentką Szpitala Psychiatrycznego im. Stevena Spielberga...
Jakże można by nie wspomnieć również o Vicky Pollard – wstrętniej blond nastolatce w różowym dresie, która non-stop, wręcz z uporem maniaka, ładuje się w tarapaty Very Happy Niczym dla niej jest kradzież czy znęcanie się nad młodszymi. Jednak postawiona przed wymiarem sprawiedliwości wybucha takim potokiem słów, że jej przeciwnik głupieje i wcześniej czy później da jej spokój Very Happy Warto zauważyć, że ta oto nastolatka została zamieszczona przez „The Times Magazine” na liście narodowych skarbów Wielkiej Brytanii, razem z księciem Williamem i Jamesem Bondem, a brytyjscy socjolodzy zaczęli używać sformułowania „Generacja Vicky Pollard” ...
Popularność zdobył również Daffyd Thomas – homoseksualista, który wręcz ostentacyjnie, na każdym kroku powtarza każdemu iż jest on „only gay in the village” narzekając jak jest mu z tym trudno i źle... Jednak gdy tylko na horyzoncie pojawia się inny gej, Daffyd stara się go jak najszybciej wypędzić, aby dalej mógł cieszyć się opinią jedynego homoseksualisty w wiosce Very Happy
Postacią również cieszącą się popularnością jest Marjorie Dawes – złożycielka klubu dla otyłych „Fatfighters” („Pogromców Tłuszczu”). Z łatwością terroryzuje klubowiczów, pogłębia ich kompleksy i jeszcze bardziej dołuje.... Na zajęciach wylicza kto ile przytył i do tego jeszcze wciska różne smakołyki.
Do głównej „obsady” należy jeszcze m.in Sebastian Love - homoseksualny sekretarz premiera kraju (który oczywiście przypadkiem wygląda jak brat bliźniak Tony'ego Blaira), Kenny Craig pracujący jako hipnotyzer (znany jest z tego, ze potrafi usypiać publicznosć tylko po to, aby sobie w spokoju poczytać książkę, albo aby udowodnić istnienie jakiegoś dziwnego wyrazu...Very Happy). Występuje jeszcze Emilly Howard „dość” nieudany transwestyta, który na każdym kroku nie omieszka się przypomnieć, że „jest damą” oraz Sally Markham pisarka romansów... Postaci jest jeszcze sporo i co chwilę pojawiają się nowe Wink
Serial ogólnie chwalę za to, że pokazuje jeden z mało używanych przez inne zagraniczne seriale rozrywkowe humor. Udowadnia, ze można śmiać się z tego co nie dotyczy spraw głównie damsko-męskich... Warto zwrócić uwagę również na to, że wyśmiewa się z niektórych charakterystycznych zachowań. Oglądając odcinek wybuchamy śmiechem z powodu sytuacji, które w normalnych okolicznościach w ogóle by nas nie śmieszyły. Tak więc jak widać warto jest czasem popatrzeć na nie z innej strony Wink
Ogromną zaletą serialu jest to, że nie stroi sobie żartów w bardzo obraźliwy sposób z ludzi chorych czy tych o innej orientacji seksualnej, a z różnych zachowań, które towarzyszą każdemu z nas, takich jak choćby chęć „zrzucenia” czegoś na kogoś, aby uciec od jakichkolwiek obowiązków. Za przykład może też posłużyć, niczym w opowiadaniu Sławomira Mrożka „Współczucie”, pragnienie rozprawienia się ze swoimi problemami i kompleksami słuchając, że inni mają gorzej Very Happy
Jednak często czytamy, że „Mała Brytania” jest serialem niepolitycznym, gdyż występują tam takie właśnie żarty. W tej kwestii zgadzam się z twórcami serialu: Przecież nikt nie ma nic przeciwko żartowaniu czy parodiowaniu znanych aktorów lub gwiazd muzyki – to jest normalne i tolerowane. Śmiejemy się z tego, bo to właśnie jest akceptowane – przecież te wszystkie gwiazdy też są ludźmi. A żarty dotyczące biednych lub homoseksualnych są niepoprawne politycznie. No ale to też są ludzie, a nie mówmy, że „tych z problemami trzeba omijać”. Przecież nikt nie kpi z tych problemów. Nikt nie śmieje się z dowcipów o ludziach chorych z powodu na stan zdrowia, ani homoseksualistów za inne upodobania.
Bądźmy sprawiedliwi, a nie pod przykrywką tolerancji uważajmy to za aroganckie i typowo niepolityczne. A przecież TO jest właśnie nietolerancja – pokazywanie, że „ci są lepsi”, a spychanie „gorszych” na drugi plan. Traktujmy ludzi tak samo. Przecież wszystkim należy się szacunek – niezależnie od koloru skóry, narodowości, budowy ciała czy przyzwyczajeń.
Uważa się, że żarty z ludzi, którym na świecie nie jest tak kolorowo są złe. A z tych „drugich” to można kpić do woli? Też nie!
I właśnie „Little Britain” zaciera te wszystkie różnice. Każdy jest na tym samym poziomie – każdy obrywa. To różni „Małą Brytanie” od innych seriali/skeczy, że nie powtarza w kółko tych samych rzeczy, a pokazuje coś nowego. Bo pokazywanie w telewizji np.parodii osób, które żyją ot tak, normalnie - jest niecodzienne. Zamiast oglądać setny już z kolei skecz o sławach widzimy coś normalnego, coś co jest na wyciągnięcie ręki, tyle, że przedstawione w zabawny, interesujący sposób. I to jest właśnie „Little Britain”!
A teraz na zakończenie, podsumowując króciutko moją wypowiedź stwierdzam, że serial uważam za jeden z najlepszych jakie widziałam, jest w stu procentach godny polecenia, no i przesycony inteligentnym poczuciem humoru Very Happy

Mam nadzieję, że przynajmniej jednej osobie udało się przebrnąć przez moje rozważania Very Happy Co prawda swoje ulubione seriale mieliśmy z góry opisywać krótko, jednak myślę, że takie małe rozpisanie się zostanie mi wybaczone Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mari
Sternik


Dołączył: 19 Sie 2006
Posty: 616
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z żagli

PostWysłany: Wto 19:29, 24 Kwi 2007 Temat postu:

Ja tam do tej pory jestem wierną fanką Roswell, ufo, tajemnice swego czasu moja wielka pasja (pozostałości do tej pory są w pokoju "Z tajnych Archiwów", "Ufo fantazja czy rzeczywistość"),
Uwielbiam "Czterech Pancernych" od małego oglądałam ten serial z tatą xD na cześć czołgu zaczął na mnie Ruda wołać...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lizbeth Rackham
Artylerzysta


Dołączył: 08 Kwi 2007
Posty: 502
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Helheim
Płeć: piratka

PostWysłany: Wto 20:11, 24 Kwi 2007 Temat postu:

Ja nie oglądam zbyt wielu seriali... Właściwie prawie wcale. A moje ulubione... Hm... Na pewno ,,Latający Cyrk Monty Pythona" i ,,Hotel Zacisze". Kiedyś lubiłam ,,Z Archiwum X" i ,,Strażnika Teksasu" Very Happy . Ale moim pierwszym ulubionym serialem był ,,Mroczny Rycerz". Popłakałam się po obejrzeniu ostatniego odcinka... Wydaje się, że to było tak dawno... A tak naprawdę tylko 4 czy 5 lat temu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KresKa
Piracki Lord


Dołączył: 04 Cze 2006
Posty: 1800
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Między Morzem Północnym a Karaibskim

PostWysłany: Wto 22:05, 24 Kwi 2007 Temat postu:

Lizbeth Rackham napisał:
Ale moim pierwszym ulubionym serialem był ,,Mroczny Rycerz". Popłakałam się po obejrzeniu ostatniego odcinka... Wydaje się, że to było tak dawno... A tak naprawdę tylko 4 czy 5 lat temu.

W końcu!!! W końcu ktoś kto oglądał Mrocznego Rycerza!!!! Hurra Ok! Ten serial po prostu wymiata.... Po ostatnim odcinku nie mogłam spać przez kilka nocy.... I przez jakiś czas łudziłam się, że TV puści kolejne odcinki.... Aż łezka się w oku kręci.... Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anajulia
Kapitan


Dołączył: 28 Gru 2005
Posty: 4438
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Drogi
Płeć: piratka

PostWysłany: Wto 23:56, 24 Kwi 2007 Temat postu:

Bo Ty, KresKa, jeszcze RoSa nie widziałaś Cool Twisted Evil.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anajulia
Kapitan


Dołączył: 28 Gru 2005
Posty: 4438
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Drogi
Płeć: piratka

PostWysłany: Śro 15:50, 09 Maj 2007 Temat postu:

Maya założyła w dziale "Kino" wątek, który mamy już tutaj, w "Telewizji". W jej poście znalazła się słuszna Smile zachęta do wypowiedzi o ulubionych serialach - co wieki temu uczyniła już Kaileena - ale także to i owo na temat jej osobistych fascynacji, więc w całości wklejam:

Maya napisał:
Mieliście kiedyś serial, który wpłynął na wasze życie, wasze zachowanie, którym żyliście całymi dniami, a kiedy kończył się sezon płakaliście po nocach, że trzeba czekać kilka miesięcy na następny. A gdy w internecie znaleźliście odcinki do ściągnięcia, całymi dniami czekaliście, aż będzie można je obejrzeć. Jakie są wasze ulubione seriale?? Który bohater jest ulubionym, a kogo wręcz nie lubicie!? Seriale uwalniają z nas duże emocji. Podczas nich śmiejemy się, płaczemy i czujemy dokładnie to samo co bohater.

Mam dwa ulubione seriale:
1) Gwiazda od zaraz - leciał na ZigZapie, a od września zaczyna się nowy sezon, już 3. Serial opowiada o młodej dziewczynie, która wkracza w świat showbiznesu. Bardzo serdecznie polecam dwie niesamowite stronki o nim: [link widoczny dla zalogowanych] oraz [link widoczny dla zalogowanych]

2) Skazany na śmierć - o tym serialu chyba nic nie muszę pisać, bo chyba każdy go zna.

A to kilka seriali, które lobię oglądać:
1. Degrassi - nowe pokolenie
2. Życie na fali
3. CSI: kryminalne zagadki Mami
3. Kochane kłopoty

Zamierzam obejrzeć "Pogodę na miłość", ale jak na razie nie mogę jej znaleźć.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lizzie
Artylerzysta


Dołączył: 23 Lip 2006
Posty: 568
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z pięknej krainy...o nazwie Kowalewo

PostWysłany: Śro 16:26, 09 Maj 2007 Temat postu:

Kaileena_Farah napisał:
"Skazany na śmierć" czy jakoś tak... To podobno świetny serial, lepszy od Lost Very Happy


Oglądałam trochę, ale zaczeło mnie to nudzić! W tym serialu nic się nie dzieje! Pomysł dobry na film, ale ile to może się ciągnąć? Już nie wiem co tam się dzieję, bo nawet jak na chwilę włączę to zaraz już nie oglądam, bo jest to okropnie nudny serial! I LOST jest o wiele, wiele razy lepszy niż "Skazany na śmierć". Taka jest moja opinia, każdy ma inny gust.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stasia
Piracki Lord


Dołączył: 14 Lip 2006
Posty: 1283
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Tarnów

PostWysłany: Śro 17:48, 09 Maj 2007 Temat postu:

Nie bluźnij!Wink Prison Break jest o wiele lepszym serialem od LOST (mówię tu o teraźniejszym LOST, nie o 1 sezonie bo ten był nie do przebicia). Wszystko ładnie poukładane, ciągłe zmiany wątków, nieprzewidziane decyzje, a ponadto rewelacyjny plan ucieczki z więzienia Very Happy. Piękne!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mrs.Sparrow
Piracki Lord


Dołączył: 19 Sty 2006
Posty: 2524
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z teatru
Płeć: piratka

PostWysłany: Śro 19:16, 09 Maj 2007 Temat postu:

Heh, zaraz nam się tu kłótnia rozpocznie Wink
Ja tam naprawdę lubię oba seriale. Co prawda są ciekawsze i nudniejsze odcinki, ale nie znaczy to, że od razu przekreślam cały sezon Very Happy
Zresztą wg. mnie LOSTu i "Prison Break" nie można porównywać bo oba różnią się od siebie dosłownie wszystkim. Cechą wspólną może być jedynie wciąż wzrastające napięcie między kolejnymi odcinkami Very Happy
Tak więc oba te seriale oglądam i nie zamierzam przestawać tego robić. Uważam je za świetne, chociaż ostatnio na horyzoncie pojawił się godny przeciwnik, szybciuteńko awansujący na miano Ulubionego Serialu, o którym ośmieliłam się kilka postów wcześniej napisać małe wypracowanko Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maya
Kanaka


Dołączył: 29 Gru 2006
Posty: 106
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Katowice

PostWysłany: Śro 20:20, 09 Maj 2007 Temat postu:

Jeśli mam wybierać między Lostami, a Skazanym, wiadomo, że wybiore Skazanego. Lostów bardzo lubię, ale jakoś te niewyjaśnione naukowo rzeczy mnie nie rajcuja, że tak powiem dopóki nie mają jakiegoś wyjaśnienia. A w Skazanym wszystko jest poukładane, przemyślane, a mimo to wszsytko się zmienia niż miał Scoffield w planie. Pojawia się wiele zwrotów akcji i nieprzewidzianych rzeczy. I to właśnie jest najlepsze! Można wszystko wytłumaczyć, ale mimo to nie wiadomo czego się spodziewać!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Savvy
Piracki Lord


Dołączył: 10 Sty 2007
Posty: 1136
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: from Desolation Row
Płeć: piratka

PostWysłany: Czw 15:23, 10 Maj 2007 Temat postu:

Jako wyznawczyni zasady "nie na wszystkie pytania musisz znać odpowiedź" przyłączam się do stronnictwa Lost Wink PB też mnie nudzi, Lizzie. Przede wszystkim dlatego, że wszystko jest wytłumaczone Very Happy Rozwiązania tego serialu są dwa - uciekną/nie uciekną (no, może jeszcze 3. umrą ), a w Lost nieskończenie wiele możliwości i wątpliwości, które najprawdopodobniej nigdy nie zostaną rozwiane (na szczęście! Very Happy ) Choć muszę przyznać, że w trzecim sezonie Zagubieni coś niebezpiecznie zbliżają się do naukowego rozwiązywania tajemnic i czuję się rozczarowana.
Wniosek taki, że czas poszukać sobie nowego ulubionego serialu Very Happy (obok nieśmiertelnych 'Przyjaciół' oczywiście)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maya
Kanaka


Dołączył: 29 Gru 2006
Posty: 106
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Katowice

PostWysłany: Czw 16:25, 10 Maj 2007 Temat postu:

I poraz kolejny mam dowód, że każdy jest inny. Osobiście wole PB, a wy Lostów i szanuje to. Wolicie kiedy nie ma wytłumaczenia, bo jest przewidywalne, ale ja osobiście jestem osobą, która tego wytłumaczenia potrzebuje. Dziś dostałam od kumpla 3 serie Lostów, więc zaczne niedługo oglądać i dam znać jak mi się podoba. Całuski :*
Powrót do góry
Zobacz profil autora
GOSIA:D
Kanaka


Dołączył: 23 Paź 2006
Posty: 197
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Radom

PostWysłany: Pią 18:14, 11 Maj 2007 Temat postu:

A ja lubię i LOST i Prison Break Wink zdecydowanie te dwa seriale są najlepsze xD Jednak ostatnio tak jakoś bardziej do Prison Break się przekonałam, obejrzałam już nawet kilka odcinków 2 sezonu.. Razz ale LOST też oglądam z zaciekawieniem i na bieżąco oczekuję na odcinki...No ale nie da się za bardzo porównywać seriali o zupełnie odmiennych tematykach.. Wink Więc uznaję, że oba zasługują na uwagę... Razz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jan_boruta
Kuk


Dołączył: 09 Maj 2007
Posty: 302
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gabinet 23, korytarz B - Dziewiąty Krąg, Otchłań.

PostWysłany: Pią 19:30, 11 Maj 2007 Temat postu:

Hymm, ulubiony serial... Z tych przyziemnych to do głowy przychodzi mi tylko polski "Ranczo", serial zabawny, ale zarazem pełen ciepła i optymizmu. Z górnolotnych - "Battlestar: Galactica" i "Kompania Braci", choć pierwszego widziałem tylko trzy odcinki, a drugiego tylko jeden Laughing

Ani Lost ani Pryzon Brejk mi nie podchodzą Razz


Ostatnio zmieniony przez jan_boruta dnia Pią 21:24, 11 Maj 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maya
Kanaka


Dołączył: 29 Gru 2006
Posty: 106
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Katowice

PostWysłany: Pią 21:15, 11 Maj 2007 Temat postu:

Wogóle nie znam tych seriali co wymienił mój poprzednik Razz A co do Lostów to zatrzymałam sie na 11 odcinku 3 serii. Całkiem mi się podoba, ale wkurza mnie jedna rzecz, że cały czas te liczby się nie wyjaśniają, o co z nimi chodzi!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum CZARNA PERŁA Strona Główna -> Kino i TV Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 16, 17, 18  Następny
Strona 2 z 18


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin