Forum CZARNA PERŁA Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

"On Stranger Tides"- wrażenia, opinie. SPOILERY!

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum CZARNA PERŁA Strona Główna -> Film / Emocje, nadzieje, wrażenia...
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Aletheia
Oficer


Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 4636
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: piratka

PostWysłany: Śro 1:26, 02 Sty 2013 Temat postu:

Marta napisał:
Co Fontanny docierają, bo po tylu trudach by już zwyczajnie wypadało

Z rozpędu... Mr. Green

Marta napisał:
A jednak dostał okręt, załogę i wolność w działaniu, i tylko on.

Mieli jeden na zbyciu, i głupio im się było przyznać. A poza tym Barbossa się zamaszyście kłaniał, a Sparrow miał czelność powiedzieć, że tam should be Captain somewhere in it, no też coś... Rolling Eyes

Marta napisał:
A ja bym tak nierealistycznie chciała jeszcze zmiany scenariuszowe, choć z drugiej strony, jeśli to, co widzieliśmy, to były najlepsze z pomysłów...

Całość z Fontanną, Blackbeardem i Angelicą trzeba by przepisać, w sensie zupełnie innej koncepcji, tylko nadal nie mam pojęcia jakiej. Wiem tylko, że to powinno mocniej zaangażować Jacka. On jest na pierwszym planie całego filmu (inaczej niż poprzednich), a w samym finale jest zepchnięty na bok (znów odwrotnie niż w poprzednich). Co do reszty, film mogłoby uratować właśnie to, co wypadło, jak podejrzewam, a co zostawiło tyle rzeczy niedookreślonych: zombie, syreny, dziwaczną scenę z pistoletami... Nawet drobiazgi, jak muszkiet, który gwardzista w Londynie zostawia, a Jack zabiera i nic z nim później nie robi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marta
Oficer


Dołączył: 28 Lis 2007
Posty: 2975
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z własnego świata w D.G.
Płeć: piratka

PostWysłany: Śro 13:30, 02 Sty 2013 Temat postu:

Aletheia napisał:
A poza tym Barbossa się zamaszyście kłaniał, a Sparrow miał czelność powiedzieć, że tam should be Captain somewhere in it, no też coś...

Ciekawe, jakby się Barbossa kłaniał przykuty do krzesła... On już chyba musiał Jackowi wystawić reklamę, skoro go tak ładnie sprowadzili. Fakt, że Jack wyszedł bez pożegnania, też się mógł Jego Wysokości nie spodobać...

Przy zmianach scenariuszowych miałam na myśli informacje, jak te zmiany się kształtowały do ostatecznej wersji w OST (skoro Johnny wymyślił Philipa jako katechetę, kto tam tkwił wcześniej?), ale nie sprzeciwiam się dalszym poprawkom Very Happy

Aletheia napisał:
On jest na pierwszym planie całego filmu (inaczej niż poprzednich), a w samym finale jest zepchnięty na bok (znów odwrotnie niż w poprzednich).

Słuszna uwaga Smile

Aletheia napisał:
Co do reszty, film mogłoby uratować właśnie to, co wypadło, jak podejrzewam, a co zostawiło tyle rzeczy niedookreślonych: zombie, syreny, dziwaczną scenę z pistoletami...

Zgadzam się, że zombie i syreny, a i scena z pistoletami coś pokazywała i Blackbeard nie był tylko od stania i wyglądania.

Aletheia napisał:
Nawet drobiazgi, jak muszkiet, który gwardzista w Londynie zostawia, a Jack zabiera i nic z nim później nie robi.

Muszę się przyjrzeć następnym razem Smile Pamiętam, że zabiera, więc on w którymś momencie znika?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aletheia
Oficer


Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 4636
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: piratka

PostWysłany: Śro 19:21, 02 Sty 2013 Temat postu:

Marta napisał:
Ciekawe, jakby się Barbossa kłaniał przykuty do krzesła...

A wiesz co, głowę dam, że Jack dałby radę. Laughing Skoro bardziej skomplikowane rzeczy zdołał?

Marta napisał:
Fakt, że Jack wyszedł bez pożegnania, też się mógł Jego Wysokości nie spodobać...

Ale za to docenił kuchnię domu.
EDIT
A poza tym jakie zaproszenie, takie wyjście. Twisted Evil

Marta napisał:
Przy zmianach scenariuszowych miałam na myśli informacje, jak te zmiany się kształtowały do ostatecznej wersji w OST

E, lepiej nie. Mógłby mnie szlag trafić na świadomość, że BYŁO coś lepszego, minęli i poszli dalej. Laughing

Marta napisał:
Pamiętam, że zabiera, więc on w którymś momencie znika?

Właściwie już w momencie zabierania. Gwardzista mija stół, zostawia muszkiet na blacie i leci dalej. Jack wyłazi z ukrycia, zabiera muszkiet, cięcie. I to był ostatni moment of the Musket guest starring in OST... Chyba, że coś pogięłam po półtorej roku albo od razu w kinie.


Ostatnio zmieniony przez Aletheia dnia Śro 21:23, 02 Sty 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marta
Oficer


Dołączył: 28 Lis 2007
Posty: 2975
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z własnego świata w D.G.
Płeć: piratka

PostWysłany: Śro 23:22, 02 Sty 2013 Temat postu:

Aletheia napisał:
A wiesz co, głowę dam, że Jack dałby radę.

A tu tymczasem dopiero w połowie filmu Angelica się skapnęła, że lepiej, jak Jack pomaga z własnej woli i we własnym interesie. Jakby oni wszyscy go nie znali Rolling Eyes

Aletheia napisał:
Jack wyłazi z ukrycia, zabiera muszkiet, cięcie. I to był ostatni moment of the Musket guest starring in OST...

To może tylko zrzuca na podłogę, żeby kogoś nie kusiło użyć? Very Happy Albo się musiał czymś podeprzeć, żeby wstać... Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aletheia
Oficer


Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 4636
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: piratka

PostWysłany: Śro 23:35, 02 Sty 2013 Temat postu:

Marta napisał:
Albo się musiał czymś podeprzeć, żeby wstać...

Pamiętam, że ktoś mnie opieprzał, jak zasugerowałam, że kapitanowie w pewnym wieku mogą być nieco połamani po nocy na zimnej ziemi. Twisted Evil

No właśnie to nie było, że złapał i wyrzucił. To było takie branie sugerujące, że jest po coś. Inaczej by nie było sprawy. Bo to raz Jack na ekranie coś zakosił i świat (ni widz) tego więcej nie ujrzał? Very Happy A jest sprawa, bo nie tylko my tutaj to omawiamy/liśmy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marta
Oficer


Dołączył: 28 Lis 2007
Posty: 2975
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z własnego świata w D.G.
Płeć: piratka

PostWysłany: Pon 21:41, 07 Sty 2013 Temat postu:

Aletheia napisał:
Pamiętam, że ktoś mnie opieprzał, jak zasugerowałam, że kapitanowie w pewnym wieku mogą być nieco połamani po nocy na zimnej ziemi.

Nie pamiętam Very Happy Ale połamanie ze względu na wiek to jedno, a problemy z równowagą w pewnym stanie to zupełnie co innego Wink

Aletheia napisał:
No właśnie to nie było, że złapał i wyrzucił. To było takie branie sugerujące, że jest po coś.

No to pachnie mocno usuniętą sceną...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aletheia
Oficer


Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 4636
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: piratka

PostWysłany: Pon 22:50, 07 Sty 2013 Temat postu:

Marta napisał:
problemy z równowagą w pewnym stanie

Sugerujesz nietypowe nadzienie w tym ptysiu? Very Happy

Marta napisał:
No to pachnie mocno usuniętą sceną...

Na milę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marta
Oficer


Dołączył: 28 Lis 2007
Posty: 2975
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z własnego świata w D.G.
Płeć: piratka

PostWysłany: Pon 22:54, 07 Sty 2013 Temat postu:

Aletheia napisał:
Sugerujesz nietypowe nadzienie w tym ptysiu?

A czemu wziął akurat ptysia? Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aletheia
Oficer


Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 4636
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: piratka

PostWysłany: Pon 23:42, 07 Sty 2013 Temat postu:

[plask] O ja ciemna... Rolling Eyes

(Boję się pytać o truskawkę. Mr. Green )
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum CZARNA PERŁA Strona Główna -> Film / Emocje, nadzieje, wrażenia... Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6
Strona 6 z 6


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin