Forum CZARNA PERŁA Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

"Harry Potter"

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum CZARNA PERŁA Strona Główna -> Literatura
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Giselle
Kanaka


Dołączył: 24 Kwi 2007
Posty: 193
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: portowe miasteczko Gdańsk...

PostWysłany: Pią 18:42, 01 Lut 2008 Temat postu:

J przeczytałam 4 części. Potem mnie to znudziło na jakiś czas. Teraz jednak postanowiłam, nie bez małej pomocy Lizbeth, wrócić do tego i dokończyć. A zwłaszcza, że robi się coraz ciekawiej...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Scarlett
Korsarz


Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 1457
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: piratka

PostWysłany: Pią 19:31, 01 Lut 2008 Temat postu:

Na prawde polecam! Czytaj czytaj, bo jest naprawde ciekawe!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bella
Buszujący pod pokładem


Dołączył: 05 Lut 2008
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Anglia

PostWysłany: Wto 21:39, 05 Lut 2008 Temat postu:

Tak tak, ja przeczytałam już kilka razy. Wiem pokręcona jestem, ale cóż Twisted Evil
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Scarlett
Korsarz


Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 1457
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: piratka

PostWysłany: Wto 21:43, 05 Lut 2008 Temat postu:

Wcale nie! Ja mam to samo Very Happy a teraz zamierzam przeczytać od początku całą sage Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bella
Buszujący pod pokładem


Dołączył: 05 Lut 2008
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Anglia

PostWysłany: Wto 21:47, 05 Lut 2008 Temat postu:

Ufff... to mi ulżyło Wink że nie jestem jedyna Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Scarlett
Korsarz


Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 1457
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: piratka

PostWysłany: Wto 21:49, 05 Lut 2008 Temat postu:

Oczywiście, że nie jesteś Wink
Tak po za tym to zauważyłam, że z reguły obowiązuje podział na wyznawców HP i POTC. Żadko się zdaża, że osoby lubią jedno i drugie, nie wiem czemu...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bella
Buszujący pod pokładem


Dołączył: 05 Lut 2008
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Anglia

PostWysłany: Wto 21:53, 05 Lut 2008 Temat postu:

Mhm, też to zauważyłam. Moje koleżanki z zajęć nie przepadają za HP i POTC, ale jakby miały obstawiać kogo wolą bardziej to tylko obstawiają jedną ze stron Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Scarlett
Korsarz


Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 1457
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: piratka

PostWysłany: Wto 21:56, 05 Lut 2008 Temat postu:

No tak bywa niestety... bo lepiej lubić jedno i drugie, bo oba są bardzo fajne Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Savvy
Piracki Lord


Dołączył: 10 Sty 2007
Posty: 1136
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: from Desolation Row
Płeć: piratka

PostWysłany: Pon 13:25, 18 Lut 2008 Temat postu:

Scarlett napisał:
Tak po za tym to zauważyłam, że z reguły obowiązuje podział na wyznawców HP i POTC. Żadko się zdaża, że osoby lubią jedno i drugie, nie wiem czemu...

Yyy.. to ja w takim razie łamię tą "regułę" Wink Nie jestem wprawdzie wyznawcą ani jednego, ani drugiego, ale zarówno Potter jak i Piraci dużo dla mnie znaczą. Zupełnie na innej płaszczyźnie, ale, ale... nie będę offtopować.

Przeczytałam przed kilkoma dniami siódmą część i jestem pochłonięta znowu przez ten świat, przede wszystkim dlatego, że skończył się pewien etap w moim życiu, w końcu Potter przywodzi mi momentalnie na myśl świat dzieciństwa. Nie chodzi o to, że saga wyznacza jego ramy, ale wiąże się z moim losem, eh, w końcu Harry róśł razem ze mną (na róg chrapaka, jak to brzmi... Rolling Eyes ). Nie mam słabości do głównego bohatera, za to uwielbiam wszechświat stworzony przez Rowling(-ową, jak ją zwą Czesi Laughing ). Ta magiczna rzeczywistość ewoluowała od kolorowej, a tak na prawdę czarno-białej Very Happy bajki z pierwszych części do siódmej części pełnej odcieni. Jest w tym podobieństwo do Piratów, chociaż Potterowy świat nadal zachowuje piękny baśniowy rys - ostateczna, wszechpotężna i zwycięska okazuje się być przecież miłość.
Spodziewałam się po Insygniach Śmierci spektakularnego, zaskakującego zakończenia, tymczasem go brak (jak dla mnie) i właściwie dlatego zostałam podbita przez tą część Very Happy - ogromną różnicą między ostatnim tomem a pierwszymi. Polega ona na tym, że DH zadziwiają treścią, a nie jak do tej pory robiła to saga - opakowaniem (intrygą, pieczołowicie, szczegółowo wykreowanym światem), którego nie brak, ale zostało, moim skromnym zdaniem, przyćmione przez warstwę ideową. Łał. Nie sądziłam, że książka od której oczekiwałam tylko dobrej rozrywki może przemycić szczyptę mądrości.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Beh.
Majtek


Dołączył: 19 Sie 2006
Posty: 234
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ze skrzynki bez klamki

PostWysłany: Pią 11:29, 22 Lut 2008 Temat postu:

"Harry Potter" to dla mnie fenomen, dla mnie osobiście. Jestem fanką tej serii od kiedy na 11 urodziny dostałam pierwszą część. Potem czytałam co prawda dużo książek i lepiej napisanych, i ciekawszych (tak!), ale do Pottera ciągle mam ogromny sentyment. Zdecydowanie najbardziej podoba mi się "Czara Ognia" (Mistrzostwa Świata w Quidditchu!), najmniej - "Insygnia Śmierci" (przede wszystkim za brak Hogwartu, a ja uwielbiam Hogwart!). Chyba tylko "Zakon Feniksa" czytałam dłużej niż dwie doby ;) Prawdę mówiąc nie jestem fanką stylu Rowling, ale chciałabym umieć pisać tak lekko jak ona i tak wciągająco. W tych książkach chyba rzeczywiście jest jakaś magia. Nie potrafię powiedzieć, co tak bardzo mnie w nich fascynuje. Ani intryga jakaś super-wyjątkowa (walka dobra ze złem. I w dodatku dobro wygrywa...), ani bohaterowie jacyś wybitnie niezwykli (w innych książkach bywają sto razy lepiej skonstruowani psychologicznie...), więc co?

A teraz będzie o siódmej części:
Już jakiś czas temu dorwałam w swoje niecierpliwe ręce "Insygnia Śmierci". Wiecie, pomimo tych wszystkich spojlerów, pirackich tłumaczeń w internecie itp. miałam jeszcze nadzieję, że to jakiś żart albo coś. No ale przeczytałam i okazało się, że to nie żart, i że Rowling rzeczywiście zrobiła z tego książkę dla dzieci. Happy end, ludzie! Ja się nie zgadzam! Pozostawiła co prawda głównych bohaterów przy życiu (ale i tak nie tych co trzeba), ale otoczyła ich za to gromadą "nowego pokolenia". Nie, nie, porażka. Mogłoby się wydawać, że ostatni tom serii powinien być bardziej dopracowany, zaskakujący, może nawet wstrząsający (oczywiście w granicach rozsądku), tymczasem w porównaniu do wszystkich poprzednich wypada strasznie blado.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marta
Oficer


Dołączył: 28 Lis 2007
Posty: 2975
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z własnego świata w D.G.
Płeć: piratka

PostWysłany: Czw 14:50, 17 Kwi 2008 Temat postu:

Wczoraj skończyłam czytać ostatnią część i mogę już tu wejść, nie bojąc się spoilerów (choć widzę, że prawie ich nie było Smile )
Może najpierw ogólnie o Potterze: w moim wypadku zaczęło się od filmów. Poszliśmy ze szkoły na "Kamień filozoficzny", a potem na "Komnatę tajemnic" i po tym drugim filmie postanowiłam przeczytać książki, bo bardzo mi się podobało. Kolejne tomy pochłaniałam, czytało się bardzo dobrze, ale nie wracałam do nich później. Czekałam tylko na film, żeby zobaczyć, jak się moje wyobrażenia pewnych scen pokryją z wyobrażeniem reżysera Very Happy Największym rozczarowaniem była śmierć syriusza - cała ta scena była jakaś dziwna, pełno tego szkła... W ogóle "Zakon Feniksa" to moim zdaniem najgorszy film z serii. Najbardziej podobał mi się "Więzień Azkabanu", a z książek "Książę Półkrwi" - moją ulubioną postacią jest Snape, a tam było go dużo Razz i w ogóle chyba najbardziej mnie wciągnęła. Już się nie mogę doczekać filmu Very Happy

A teraz o "Insygniach Śmierci", UWAGA! BĘDĄ SPOILERY!!!
Przede wszystkim - jak oni mogli zabić Snape'a?! Normalnie Voldemort powinien się cieszyć, że jest już martwy Twisted Evil Nie wierzyłam, że Severus naprawdę był po stronie Czarnego Pana, więc się za bardzo nie zdziwiłam, kiedy były te sceny w myślodsiewni. Tylko szkoda, że autorka tak dokładnie wszystko wyjaśniła, mogła nie dawać tylu tych wspomnień, np z Lily - domyślałam się, że on się w niej zakochał, w końcu tak nie cierpiał Harry'ego i ile razy obrażał jego ojca - ale tak nachalnie to wszystko pokazała, i dzieciństwo, młodość, i te sceny z dyrektorem, że zabrała mu tajemniczość, a co to za Snape bez tajemniczości... Ale został bohaterem, w przeciwieństwie do Dumbledora, który okazał się daleki od swiętości - w sumie nie żałowałam, że zginął, długość jego brody wskazywała, że miał swoje lata, poza tym wierzyłam, że to wszystko część jakiegoś planu, no bo Snape Smile, a teraz jeszcze to "dla większego dobra" - ale on od początku był dziwny: ciągłe tajemnice, niedopowiedzenia, znikanie...
Szkoda mi Freda - bliźniacy Wesley to po Severusie moi ulubieni bohaterowie ("Czy musisz nas mylić nawet wtedy, kiedy jesteśmy Harry'm?" Very Happy ), mają świetne poczucie humoru Smile
To nie była moja ulubiona książka z serii, ale bardzo dobra, pierwsza połowa trochę się ciągnęła, dopiero później akcja ruszyła. Pokonania Voldemorta się spodziewałam (byłam tylko ciekawa, czy Harry użyje zaklęcia Avada kedavra, no ale nie musiał). Tylko szkoda Snape'a - okazało się, że zginął na próżno...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marta
Oficer


Dołączył: 28 Lis 2007
Posty: 2975
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z własnego świata w D.G.
Płeć: piratka

PostWysłany: Pią 21:42, 01 Sty 2010
PRZENIESIONY
Pią 22:11, 01 Sty 2010 Temat postu:

Wyjaśnienie by Aletheia
Wątek przeniesiony z tematu
Wampiryzm
-----------------------------------------------

To będzie offtop, ale nie ja zaczęłam Razz
Najpierw na temat Smile
"Wampiratów" przeczytałam pierwszy tom i nie podobał mi się na tyle, by sięgnąć po kolejne.

A teraz do rzeczy Very Happy
Scarlett napisał:
Daleko nie szukając: taki Harry Potter, pokaleczony język na wszystkie możliwe sposoby. Nie wiem czy to kwestia tłumaczenia czy nie, ale jak dla mnie to po prostu masakra.

Rowling zarzucić można wiele, ale nie słyszałam jeszcze, żeby ktoś skarżył się na język, wręcz przeciwnie, uważam, że książki bardzo dobrze się czyta Smile Do pana Polkowskiego również nie mam zastrzeżeń, podczas czytania nie mam wrażenia, że coś brzmi sztucznie, przekład jest zbyt dosłowny itd. (choć nie wiem, jak mógł wyciąć sławetną Snape-shaped hole, do której powstały nawet fanarty Very Happy) Internetowa polska wersja "Księcia Półkrwi", mimo starań tłumaczy-fanów, nie zachwyca jakością, dlatego będę bronić tłumacza, bo wykonał kawał dobrej roboty.
Miałam w rękach niedawno książkę, której styl tłumaczki i ewidentne błędy tak bardzo mi przeszkadzały, że nie dokończyłam lektury (Kochając większą kobietę Jennifer Weiner, gdyby kogoś interesowało). TO była masakra.

Aletheia napisał:
Swojego czasu Zygmunt Kałużyński irytował się nad filmowym HP - o co tyle krzyku? pytał. To nie żadna opowieść o czarodziejach, jego zdaniem, bo prawdziwie pomysłowej magii tam nie uświadczy (to jego opinia, żebym nie oberwała (nawet jeśli się z nią w sumie zgadzam)), tylko o szkole. I to w anglosaskiej tradycji, z internatem i całą resztą...

Trzeba przede wszystkim rozróżnić Potterowskie książki, które zrobiły wrażenie na milionach czytelników na całym świecie i Potterowskie filmy, wokół których robione jest dużo szumu, bo, wiadomo, każdy chce zarobić. Te wszystkie reklamy, kalendarze, albumy i zeszyty z Harrym Potterem powodują jednak, że wdaje się być obecny wszędzie i mogą niestety zniechęcić niektórych do zajrzenia do książki, która tego krzyku wcale nie potrzebuje.

"Magia" Harry'ego Pottera nie polega na nowatorskim pomyśle czy oryginalnej fabule, polega na stworzeniu barwnego, różnorodnego świata i opisaniu go w taki sposób, że ławo jest dać ponieść się wyobraźni. Dodajmy do tego ciekawych, dających się lubić bohaterów i wciągającą fabułę, i mamy sukces. Nie nazwałabym HP książką tylko dla młodzieży, bo czytają go zarówno dzieci, jak i dorośli i każdy znajduje w nim coś dla siebie.

Scarlett napisał:
wydaje mi się, że nastolatki lubią czytać, że (...) "istnieją" szkoły, które mogą mieć lepsze i ciekawsze przedmioty niż w rzeczywistości są


Zgadzam się z tym Very Happy Jednak świat przedstawiony w Harrym Potterze wykracza daleko poza tę szkołę: mamy miasteczka, zawody, sporty czarodziejów, a wszystko to opisane tak, że sami fani rozwijają poszczególnie wątki w swojej twórczości. Dlatego chociaż szkoła to niewątpliwie jej część, etykietka "ksiażka o szkole" nie oddaje moim zdaniem pełnej zawartości HP.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Scarlett
Korsarz


Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 1457
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: piratka

PostWysłany: Pią 21:56, 01 Sty 2010
PRZENIESIONY
Pią 22:12, 01 Sty 2010 Temat postu:

Widzę fanka Smile

Co do języka, to powiem tak. Przeczytałam książkę "Wybór" Sparksa, a później z nudów chwyciłam HP... Jak dla mnie to jest niebo a ziemia jeśli chodzi o styl... No, ale to może tylko moje odczucie Smile

Owszem Potter zrobił wrażenie na milionach, bo to było coś nowego, innego, na swój sposób wyjątkowego. Przecież jest nawet jakiś klub w Krakowie, gdzie spotykają się fani Pottera, przebierają się i udają, że są czarodziejami... No jak kto lubi Smile

Co do tego, że HP to książka nie tylko o szkole, to mimo wszystko się z tobą nie zgodzę, bo pomimo tych wszystkich dodatków jak Ministerstwo, Pokątna etc etc to i tak w 90% akcja dzieje się w szkole Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aletheia
Oficer


Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 4636
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: piratka

PostWysłany: Pią 23:07, 01 Sty 2010 Temat postu:

Cześć, wlazłam do tematu, na którym się nie znam i będę gadać o rzeczach, o których nie mam pojęcia. Laughing

Marta napisał:
Miałam w rękach niedawno książkę, której styl tłumaczki i ewidentne błędy tak bardzo mi przeszkadzały, że nie dokończyłam lektury (Kochając większą kobietę Jennifer Weiner, gdyby kogoś interesowało). TO była masakra.

Tłumacz może skopać książkę, ale też różnie to bywa. Wystarczy porównać Tolkiena po Skibniewsku, Frącowemu i Łozińsku. W całości znam tylko to pierwsze, ale jak na moje oko, Skibniewska w Polsce "kupiła" Tolkienowi masę fanów, pierwsze spotkanie poprzez Frąców wywoła raczej efekt "o co tyle krzyku...? ot, opowiastka jakich wiele", natomiast wersja by Łoziński może obrzydzić J.R.R.T. na wieki. Z drugiej strony, to co po polsku zrobiono "Good Omens" jest zwyczajnie żałosne i nawet po polsku to WIDAĆ, a mimo to książka mnie zachwyciła, jakbym z początku nie dostrzegła tej (pseudo)polskiej warstwy.

Marta napisał:
Trzeba przede wszystkim rozróżnić Potterowskie książki, które zrobiły wrażenie na milionach czytelników na całym świecie i Potterowskie filmy

Słusznie. Można i warto porównywać, ale nie wolno oceniać oryginału na podstawie adaptacji, jakiejkolwiek. Gdyby ktoś oceniał twórczość Sapkowskiego na podstawie dzieła zwanego gdzieniegdzie szczerbialem... auć. Inna sprawa, że może się trafić adaptacja lepsza od oryginału. Wink

Marta napisał:
Nie nazwałabym HP książką tylko dla młodzieży, bo czytają go zarówno dzieci, jak i dorośli i każdy znajduje w nim coś dla siebie.

Podobnie jak Muminki, które na ogół oficjalnie przypisuje się do przedziału 8-10 lat. Wink No ale racja, porównanie nie do końca adekwatne, bo za HP dorośli ganiają w nieco inny sposób. To mnie, przyznam, zadziwia.

No dobra, osobiście znam tylko "Kamień filozoficzny". Kilka już dobrych lat temu, w ciągu pięciu godzin, bo pożyczony od kogoś, kto tego samego dnia wyjeżdżał. Laughing A filmu żadnego, nie trawiłam nawet trailerów. Zamknąwszy książkę, stwierdziłam, że OK, jakby co, sprawa odfajkowana i na tym poprzestanę, kolejne mnie nie interesują. Najprawdopodobniej po prostu rozminęłam się z tym czasowo - jakbym tak miała 10-12 lat, to pewnie bym wpadła z uszami głową naprzód, a dziś wspominała z miłym sentymentem. Ale właśnie zastanawiało mnie, czemu dorośli też, więc chciałam sprawdzić. Sprawdziłam, okazało się, że ja do tych "też" nie należę, dziękuję, rozstajemy się. I tyle.

Stylistycznie (z tego co zapamiętałam i co pamiętam z mojej ówczesnej opinii) uważam HP za rzecz przeciętną. Zachwycać nie bardzo ma czym, ale i czytelnika nie skrzywdzi. Nie dostrzegłam tam jakiegoś indywidualnego, rozpoznawalnego stylu, ale podstawową funkcję spełnia - jest zrozumiałe. Ot, tak zwany styl przezroczysty. I przy okazji najbardziej prawdopodobny powód, dla którego mnie to nie wzięło - ja lecę na styl. Żeby mnie złapać i przytrzymać, książka nie mająca wyrazistego stylu musi mieć naprawdę wyjątkową fabułę, postać, myśl... no, coś. HP, dla mnie, nie miał. Nie było nam po drodze i już. Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marta
Oficer


Dołączył: 28 Lis 2007
Posty: 2975
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z własnego świata w D.G.
Płeć: piratka

PostWysłany: Sob 16:52, 02 Sty 2010 Temat postu:

Aletheia napisał:
Cześć, wlazłam do tematu, na którym się nie znam i będę gadać o rzeczach, o których nie mam pojęcia.

Już się uspokajam...



Scarlett napisał:
Co do języka, to powiem tak. Przeczytałam książkę "Wybór" Sparksa, a później z nudów chwyciłam HP... Jak dla mnie to jest niebo a ziemia jeśli chodzi o styl...


"Masakra" to dla mnie mocne słowo i zupełnie różne stanowisko od "czytałam lepsze", więc wolałam zapytać. Łapię, przeszkadza Ci
Aletheia napisał:
tak zwany styl przezroczysty.

Nie uważam tego za wadę, ale co kto lubi Smile


Scarlett napisał:
Co do tego, że HP to książka nie tylko o szkole, to mimo wszystko się z tobą nie zgodzę, bo pomimo tych wszystkich dodatków jak Ministerstwo, Pokątna etc etc to i tak w 90% akcja dzieje się w szkole

Co nie dziwi, biorąc pod uwagę, że główni bohaterowie są w wieku szkolnym.

Taki czytelnik pierwszorazowy pewnie tyle z Pottera wyniesie, wszak zapamiętuje się wątek główny. Ale te wszystkie miejsca poza Hogwartem istnieją i są częścią akcji, a częścią fandomu to już w ogóle.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Scarlett
Korsarz


Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 1457
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: piratka

PostWysłany: Sob 22:19, 02 Sty 2010 Temat postu:

Marta napisał:


Scarlett napisał:
Co do tego, że HP to książka nie tylko o szkole, to mimo wszystko się z tobą nie zgodzę, bo pomimo tych wszystkich dodatków jak Ministerstwo, Pokątna etc etc to i tak w 90% akcja dzieje się w szkole



Co nie dziwi, biorąc pod uwagę, że główni bohaterowie są w wieku szkolnym.


Czyli jednak wniosek, że HP to jest książka o szkole Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lady_daysi
Buszujący pod pokładem


Dołączył: 14 Maj 2011
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: piratka

PostWysłany: Nie 20:02, 15 Maj 2011 Temat postu:

Moja przygoda z Harrym zaczęła się 10 lat temu. Zaczęło się od przeczytania "Komnaty Tajemnic", potem już z zapartym tchem czekałam na premiery kolejnych tomów. Pamiętacie tamte czasy, gdy księgarnie otwarte były dokładnie o północy, by móc kupić kolejne tom? Smile Magiczne czasy. Oczywiście zbierałam różne plakaty, wycinki z gazet o Harrym, udzielałam się na forach, pisałam fanfiction i tak dalej. Kochałam mądrego Dumbledore'a, fascynującego i mrocznego Severusa Snape'a - to mój ulubiony bohater Smile
Teraz czekam na premierę Insygniów w lipcu.


Ostatnio zmieniony przez lady_daysi dnia Nie 20:03, 15 Maj 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marta
Oficer


Dołączył: 28 Lis 2007
Posty: 2975
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z własnego świata w D.G.
Płeć: piratka

PostWysłany: Nie 21:13, 15 Maj 2011 Temat postu:

lady_daysi napisał:
Pamiętacie tamte czasy, gdy księgarnie otwarte były dokładnie o północy, by móc kupić kolejne tom?

Pamiętam czekanie zwłaszcza na finałową część Smile Dobrze, że nie miałam wtedy szerokiego dostępu do internetu, bo zdobyłam "Insygnia" dawno po terminie wydania...

lady_daysi napisał:
mrocznego Severusa Snape'a - to mój ulubiony bohater


Fakt, że ten uwielbiany przez masy Severus jest bardziej fanoniczny (i filmowy) niż kanoniczny, ale... po siódmej części, jaki Severus jest kanoniczny? Rolling Eyes
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Spiryt
Buszujący pod pokładem


Dołączył: 15 Maj 2011
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: pirat

PostWysłany: Wto 15:53, 17 Maj 2011 Temat postu:

Czytałem parę razy i oglądałem. Pamiętam premierę "Księcia Półkrwi" w 2006 roku w Toruńskim empiku, było bardzo zimno z -16 stopni. Mój wujek iluzjonista z okazji ukazania się 6 tomu miał krótki występ magii i zostałem zaproszony trochę wcześniej więc gdy zaprowadzono mnie do małego hmm "pokoiku" bym poczekał aż wujek się rozstawi z rekwizytami, a w tym pokoiku od podłogi do sufitu zielone książki, od razu porwałem jedną i z pół godziny wchłaniałem. Ogólnie klimat książek niesamowity często wracam do nich zwłaszcza w zimne dni Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Isabella
Kanaka


Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 117
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: piratka

PostWysłany: Śro 22:12, 03 Sie 2011 Temat postu:

Ja Harry'ego osobiście uwielbiam, mam sentyment szczególnie do pierwszych części. Czytałam i oglądałam wszystkie (na ostatnim filmie ze trzy razy ryczałam Laughing). Momentami HP wydawał mi się strasznie dziecinny, ale i tak bardzo lubię się zaczytywać. Potraktowałam to chyba wtedy bardziej jak taką magiczną historię z dzieciństwa (:
I jeżeli ktoś byłby zainteresowany, moja koleżanka niedawno założyła forum o Harrym, w które trzeba tchnąć życie. Będzie i mi , i jej miło, jeśli ktoś się zarejestruje. Mam nadzieję, że nie spamię za bardzo Laughing www.felixfelicis.fora.pl
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marta
Oficer


Dołączył: 28 Lis 2007
Posty: 2975
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z własnego świata w D.G.
Płeć: piratka

PostWysłany: Pią 16:47, 05 Sie 2011 Temat postu:

Isabella napisał:
Momentami HP wydawał mi się strasznie dziecinny, ale i tak bardzo lubię się zaczytywać.

Mam tak samo Smile Z Pottera się chyba do końca nie wyrasta Smile

Teraz rusza sygnowana przez J.K. Rowling strona pottermore.com. Mają się tam pojawić jakieś animacje, uzupełnienia do kanonu, różne gry, test przydzielający do domu w Hogwarcie itd. Jutro ostatni dzień wcześniejszej rejestracji, założyłam sobie już konto, bo ciekawa jestem, co z tego wszystkiego wyjdzie Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Isabella
Kanaka


Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 117
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: piratka

PostWysłany: Sob 11:03, 06 Sie 2011 Temat postu:

Ja tak samo, mam konto już od tygodnia Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marta
Oficer


Dołączył: 28 Lis 2007
Posty: 2975
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z własnego świata w D.G.
Płeć: piratka

PostWysłany: Pon 19:00, 12 Wrz 2011 Temat postu:

Uzyskałam dostęp do Pottermore Smile Kupiłam sobie różdżkę, nabyłam kota i z pięć razy próbowałam zrobić eliksir, za każdym razem coś jednak szło nie tak... Mistrz Eliksirów miałby ze mną ciężkie życie Laughing Strona supergenialna nie jest, przydałyby się jakieś dźwięki i więcej obrazów, ale jest to, o co mi chodziło, czyli uzupełnienia i ciekawostki prosto od JK.

Isabella, jak u Ciebie? Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aletheia
Oficer


Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 4636
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: piratka

PostWysłany: Pon 19:23, 12 Wrz 2011 Temat postu:

Marta napisał:
nabyłam kota

I po co komu jeszcze eliksiry... Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marta
Oficer


Dołączył: 28 Lis 2007
Posty: 2975
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z własnego świata w D.G.
Płeć: piratka

PostWysłany: Pon 19:30, 12 Wrz 2011 Temat postu:

Aletheia napisał:
I po co komu jeszcze eliksiry...

Jako nieuleczalna Snaperka mam do nich pewien sentyment Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum CZARNA PERŁA Strona Główna -> Literatura Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin