Zwierzęta

Scarlett

No dlatego mówie o utrzymaniu Razz

mam zaprzyjaźnioną stadnine, która jest dość tania jeśli chodzi o opieke nad koniami. Te opłaty są właściwie za siodła, ogłowia, czapraki, ochraniacze, weterynarza + 600 zł za jedzenia itd...

Karottka

Heh... Ja to chyba bardziej obiektywna jestem, bo wolę duże psy od małych i żeby mi się podobały Very Happy

Ania

Scarlett

No dokładnie Grzywacze są słodkie Very Happy

A ja mam jedno wielkie, obłędne marzenie: Kupić sobie hucuła... kocham te wdzięczne, kochające stworzenia... a jazda na nich jest niesamowita... tylko jest jeden maciupeńki pproblem:
a) koszt: 4000-8000 zl
b) utrzymanie 600 zl miesięcznie + wydatki na weterynarza itp

No cóż... kiedyś i tak go sobie kupie Very Happy

Upss... sorki... zagalopowałyśmy się trochu Very Happy

Ania

Scarlett

Karottka

A ja chyba dwa lata na koniu nie siedziałam. Rekord! xD Już dawno nie widziałam takiego na oczy... Na szczęście kiedyś pojadę do cioci, która ma konie i sobie z nimi pobędę Smile

. A tutaj... Psy, koty, rybki, szczurki Very Happy

.
Mój szczurek nauczył się wycierać łapki o dywan, kiedy zabrudzi je bananem XD

Scarlett

Hahaha, ale boski. Moja kuzynka ma dwa szczury, chomika, świnke morską, psa i kota Very Happy

istny zwierzyniec, a mieszka w małym mieszkanku w bloku Very Happy

Karottka

Uuu... Nieźle Very Happy

. W lecie chyba uda mi się adoptować pieska Smile

Scarlett

OOOOO ale ci fajnie Very Happy

ja jak bede mieć nowego psiaka, a w hodowli to raczej naturalne, to nazwe go Proszek Very Happy

kocham to imie Very Happy

Alexa

Mój chomik niedawno nauczył się wystawiać łapki przez kraty, tak jakby próbował dosięgnąć mojej ręki i "wyprosić" ode mnie żebym go wzięła Very Happy

Takie zabawy poza klatką zwykle kończą się obdarowaniem hurtową ilością ziarenek, więc chętnie daje się wziąć Wink

Wygląda cudnie kiedy tak macha tymi łapkami Very Happy

No po prostu nie potrafię jej odmówić! Nic tak nie poprawi mi humoru jak Chrupka Mr. Green

A hucuły są rewelacyjne! Łagodne, mądre i żywotne zarazem Smile

Dawniej wolałam duże konie, ale z czasem przekonałam się jednak do tych trochę mniejszych Wink

Scarlett

No dokładnie hucuły to niesamowite zwierzęta. Z reguly są leniwe i nie chętne do współpracy. Ja na szczęście poznałam cudownego, chętnego i takiego potrzebującego kontaktu z ludzmi. On jest cudowny, o wiele lepszy nic większe konie. On jest dosł jak taki wyrośnięty piesek. Najchętniej bym się do niego tylko przytulała... ah... Nazywa się Pastorek i ma tak cudownie mięką sierść...

Karottka

Cudownie miękką sierść... Ah, gdyby tak moznaby było je trzymać w domach Very Happy

Fajnie by się spało na takim XD

Scarlett

Taaaaaak... cuuudo, mmm... wtulić się tak w te "maleństwa"... miodzio... szkoda, ze tak byc nie moze...

Anajulia

Rybki mi się rozmnożyły Very Happy

Niby nic, ale musiałam się podzielić, bo to podwójnie niezwykłe. Od lat mieszkają z nami welonki, a one wymagają do rozrodu lepszych warunków niż te, które możemy im zaoferować. Ostatnio, pod naszą nieobecność, wszystkie welonki zeszły Sad

. Mieliśmy już likwidować akwarium (mieliśmy do nich emocjonalny stosunek Very Happy

), ale okazało się, że przeżył jeden glonojad i sąsiad, który się rybkami zajmował, przeniósł go gdzie indziej, żeby nie mieszkał w takiej niezdrowej wodzie. No i glonojad wrócił triumfalnie do domu. Sam tak w akwarium, więc postanowiliśmy zapewnić mu jednak jakieś towarzystwo. A że welonek nigdy więcej - no bo z tamtymi byliśmy związani emocjonalnie Very Happy

- padło na ławicę gupików, do których się trudno przywiązać z racji nierozróżniania ich Very Happy

. No i się gnojki właśnie rozmnożyły i pływają takie małe co to je ledwie widać Smile

. Cud podwójny po tym, jak akwarium tak obumarło i już miało go nie być...

Scarlett

Hahaha, no to moje gratulacje Smile

jesteś ciocią Very Happy

tylko pozazdrościć Very Happy

Ania

Ale szczęściara Smile

Ja też chcę mieć małe rybki. U mnie para gurami kopuluje, ale jak znam życie to nic z tego nie będzie Smile

Ale miło popatrzeć jak się tak tulą. W moim akwarium niestety małe rybki zostają zjedzone przez większe, więc ani nie mogą się rozmnożyć, ani nie mogę kupować rybek z tych mniejszych ras Sad

Dlatego planuję dokupić jeszcze z dwie parki gurami Wink

Scarlett

Jejku, ale bym sobie wsiadła na konika, a nie moge, bo "jest za zimno"

może mi się uda namówić rodzicieli, żebyśmy pojechali w niedziele... ech...

Karottka

co do rybek, to mam 6 glonojadów na zbyciu, jak ktoś chce xD. Niedawno kupiłam Welonowi Czerwonemu Kapturowi 4 kolegów. Niestety, jeden odszedł Sad

. Teraz nie wiem, co robić: czy mieć dalej te welonki, czy kupić te przeklęte gupiki, które się rozmnażają jak króliki? xD

Scarlett

Ja stawiam na króliki Very Happy

wiesz... zawsze jakieś zabezpieczenie na wypadek nagłych zgonów Very Happy

Karottka

O nie... xD Nie dam sie znowu! xD Ostatnie mi poumierały Very Happy

Scarlett

Aou... no to klops Very Happy

to może kup sobie kanarki.... to takie fajne stworzonka Wink

Ania

"Rozmnażają jak króliki"? toż to one u Ciebie musiały mieć raj. Miałam kiedyś parkę gupików i nawet na siebie nie chciały patrzeć Smile

U moich znajomych też gupiki rozmnażają się jak głupie, a u mnie nie chciały Sad

Scarlett

Uuuu, no to musisz jakąś atmosferke im zrobić Wink

Wiesz... różowe światełka, kadzidełka itp Very Happy

Ania

Pomyślę nad tym Very Happy

Ale gupików już nie mam i nie chcę mieć, ale pozostali mieszkańcy akwarium mogliby się wziąć za "zaludnienie" zbiornika. Gurami ostatnio kopulowały, ale nic im z tego nie wyszło Smile