Kącik artystyczny

Kaileena_Farah

Ta, przycięta kapusta, to nie to samo, co cała kapusta. Mi się właśnie bardziej podoba ta druga praca. Przypomina mandale. Może kolory nie do końca mnie przekonują (ja bym dała psychodeliczny niebieski w połączeniu z fioletem, mrau), ale i tak jest najs.

Savvy

Fraktale - a cóż to takiego? No, teraz już wiem Very Happy

Kapusto-lilia wyszła super (szczególnie środek), chociaż dla mnie to ani kapusta ani lilia tylko wirus jakiś Laughing

Aletheia, zdradzisz jak nazywa się program, którym tworzysz fraktale?

Aletheia

Savvy, zdaje się że wywołałam lekki offtop, więc w sprawach ogólnofraktalowych zapraszam tutaj. Smile

Savvy

Wkręciłam się we fraktale Very Happy

i oto metodą prób i błędów powstało to: [link widoczny dla zalogowanych]

Voltaic to całkiem udana próba według mnie. Posmakowałam już trochę Apophysis i już wiem, że uzyskanie czegoś takiego to nie lada wyzwanie Wink

Aletheia

Juhuu! Zaraziłam Savvy! Very Happy

I z fajnym rezultatem. Półsurowy diament na złotym drucie. Very Happy

Kaileena_Farah

Ja się już tam pozachwycałam i podziękowałam na Devie, ale, ale - Aletheia - tyś mój master! I, o, na tym poprzestańmy na tą chwilę.

Savvy. Niezła próba. Nie znam się na tym kompletnie, ale efekt mi się podoba.

No, a ode mnie taki drobiazg z wczorajszego wieczora:
[link widoczny dla zalogowanych]

Kto to - chyba widać... (aj hołp soł!)

Techniczne pierdoły: 100x70, znowu karton, znowu akryle. A moja sztaluga ugina się pod ciężarem zaschniętej farby. Hm.
To część większej pracy, którą zamierzam skończyć w bliżej nieokreślonym terminie... dobra, bla bla... mam nadzieję, że uda mi się to zrobić do końca ferii, bo nie mogę nigdzie dostać plakatu, a chcę sobie coś w dużym formacie na ścianie powiesić. Będzie jeszcze drugi. I będzie jakieś psychodeliczno-odjechane tło, co to by do Muzyki miszczów marsjan, pasowało.
Oj, wiem, że można lepiej, ale już drugi raz zaczynać nie będę. Wydaję mi się, że nieźle prezentują się włosy, a to chyba najważniejsze przy portretowaniu tego pana Laughing

Savvy

O, to ja czekam na efekt końcowy z psychodeliczno-odjechanym tłem Very Happy

Przypatruję się już n-ty raz włosom, bo po głowie krąży mi myśl "jak ona do cholery to zrobiła???" Laughing

Nie rozumiem po prostu. Malowałaś jakimś specjalnym pędzlem? Chodzi mi o to czy innym niż z okrągłym włosiem.

edit (po kolejnym przyglądaniu się): Szpachelką...? Laughing

Kaileena_Farah

Hehe, dziękuję. Tak, dobrze myślisz - szpachelka. Pędzlem takiego efektu się nie uzyska Wink

Zależało mi na tym, żeby to było proste pod względem graficznym, a jednocześnie prezentowało się sensownie... Mam nadzieję, że się udało Very Happy

A kiedy skończę całość?... dobre pytanie Laughing

Aletheia

Rzuci przerażającym zamówieniem, od masterów niewinnego człowieka zwyzywa, a potem załaduje takie coś, żeby jeszcze dobić... Rolling Eyes

Zanim odpowiedziałaś Savvy, to pojawiła mi się wizja daleka od szpachelki, ale związana z pędzlem i mnóstwem sprzątania i mycia (się) po fakcie Laughing

Metodą totalnie amatorską i przejętą od mojego ojca produkowałam kiedyś listowie na drzewiach. Nawet nieźle się sprawdzało, a metodę można streścić jako "żal na nią lepszych pędzli" Laughing

Metodą pokrewną i znacznie brudniejszą próbowałam raz zrobić rozbryzgi wody, ale z marnym efektem.

Włosy fajne, ale mnie się szczególnie spodobały okulary - widać skupienie światła.

Savvy

Okulary to "miszczostwo" Wink

- widać szkła i przez szkła. Chodzi mi o to, że nie wyglądają jak same, puste oprawki, ale też 'zachowują się' jak prawdziwe bryle, to jest są przezroczyste i widać przez nie oczy.

Ha! Szpachelką! *tańczy taniec zwycięstwa*

Aletheia

Miło, że ktoś dba o płodozmian w temacie, bo u obok podpisanej obłęd trwa... Rolling Eyes

Wynikiem czego:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Pierwsze wyszło mi kompletnym przypadkiem (z Apophysisem to praktycznie podstawowa metoda pracy Laughing

), wytrzeszczyłam się, złapałam dech i czym prędzej rzuciłam się do zapisywania. Obok Silky Galaxy to jest jak dotąd moje prywatnie ulubione. Jak mówię, wyszło przypadkowo, po drodze do tego drugiego i w obawie zepsucia wolałam tego nie "rozpłaszczać" więc umówmy się, że to jest geoda. Laughing

Za to nad drugim namęczyłam się szatańsko i nadal nie jestem zadowolona, ale to najlepsze co się udało. Może ideał złapię kiedyś znowu niechcący Laughing

Gochna

[link widoczny dla zalogowanych]

Od takie coś narysowane z tyłu kalendarza na nudnym wykładzie. Wiem, niepocieniowany Razz

Aletheia

Milusi. Nie szukasz nikogo do wyprowadzania, mam nadzieję? Laughing

Niebanalny pomysł z rozdzieloną szczęką.

Mrs.Sparrow

Aletheia, Savvy - przyznaję, że to, w jaki sposób stworzyłyście owe dzieła nieco mnie technicznie przerasta, niemniej jednak są po prostu świetne Very Happy

Kaileena, im dłużej oglądam te prace tym bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że Twoje nazwisko nie zginie i nie raz jeszcze o nim usłyszymy Smile

A co do Gochny - domyślam się, że wykład może być nudny, ale żeby mieć aż tak makabryczne zapędy...?! Laughing

Urocze stworzonko! Very Happy

No, to teraz chwila prawdy... Laughing

Praca narysowana w przeddzień premiery POTC 2 - od tamtej pory leżała sobie cichutko na szafie... Very Happy

Co prawda jakość nie najlepsza, dlatego, że musiałam zrobić jej zdjęcie, jako, że za nic nie dało rady jej zeskanować

'
[link widoczny dla zalogowanych]
I takie ot coś, popełnione kilka dni temu z czystej przyjemności ciapania farbkami... Laughing

[link widoczny dla zalogowanych]

Savvy

Jack ma cudne oczy, a właściwie oczęta - cały jest jakoś rozbrajająco słodki Smile

Savvy

Malarsto konferencyjne, ciąg dalszy, czyli
[link widoczny dla zalogowanych] Wink

Tym razem powstało jako 'odciągajka' od nauki do egzaminu Smile

Aletheia

Bardzo fajne włosy. I cóż za kaligrafia...

W odciągajkach też ostatnio wykazuję sporą inwencję... Rolling Eyes

Savvy

O! To podziel się Very Happy

A co do włosów - Nobody's perfect. Omar's nobody. To tak jeszcze na fali maniactwa Laughing

Aletheia

Może coś niecoś niedługo wrzucę, ale ta inwencja przejawia się nie tylko twórczo, więc... A raczej twórczość ogranicza się do wynalezienia jakiegokolwiek-innego-zajęcia. Laughing

A Omar też powinien trafić na dA, a poniewierasz go po jakichś imageshackach. Wink

Savvy

Eeeee to chyba do scrapsów jak już. Właściwie to mam smaczek na większy rysunek Mars Volty, Kaileena mi go narobiła Smile

Zapisałam to sobie w głowie (jak mawiała moja polonistka Rolling Eyes

) na liście "Przyjemne rzeczy do zrobienia po sejsi" Very Happy

O tak, ja też jestem niezwykle kreatywna kiedy za wszelką cenę próbuję nie wziąć się za coś czego zrobienie jest i tak nieuniknione. I do tego mam lata praktyki, chociaż ostatnio osiągam apogeum Laughing

Kaileena_Farah

Savvy

Zachowaj lepiej swoją miłość dla [tu powinno być imię, którego nie ośmielę się wymówić ze względu na geniusz osoby noszącej je] Mr. Green

Chociaż... To jak, bawimy się w kółko adoracji Ceda i Omara? Wink

Savvy

To znowu ja Smile

Przyszłam się pochwalić prezentem dla przyjaciółki. Obiecałam jej chyba trzy lata temu, że narysuję jej portret. No i w końcu to zrobiłam - w ciągu jednego wieczora Laughing

Dłużej mi zajęło oprawianie tego-tego niż rysowanie Rolling Eyes

zdjęcie efektu końcowego: [link widoczny dla zalogowanych]
skan samego rysunku: [link widoczny dla zalogowanych]
początek: [link widoczny dla zalogowanych]

Uf, ciekawe co na to jubilatka...

Aletheia

Au, musicie takie nadzwyczajności wrzucać...? Anxious

Ehem... eee... no bo ja tu, tego, przyniosłam takie, no i... yyy... khm...
[zostawia i ucieka]
[link widoczny dla zalogowanych]
(a jakby kto chciał, to w moich Scrapsach jest jeszcze WIP)

Savvy

....................!!!!!!!!!!! Łał. *chowa się w kącie* Właśnie mi się znudził zestaw kartka+ołówek i przy okazji zakochałam się w sangwinie, kolorowych kartonach i wszelkich technikach innych niż klasyczny, ale trochę nudny ołówek na białej kartce. A Ty mi tutaj rzucasz czymś... TAKIM. Jutro pędzę kupić sobie sangwinę i kredę Mr. Green