Kącik odzieżowy

Marta

Żyrandole mnie powaliły Laughing

A myślałam, że po kolczatkach nic mnie już nie zdziwi. Fajne te z pistoletami Smile

Aletheia

A, właśnie, żyrandole! Mr. Green

I jeszcze tam mają parasol z niebem od spodu.

AvieTurner

Uwielbiam kolczyki...

Kupię sobie mackę krakena Razz

. I jako, że kocham koty to kociaki też

Nerwen

Hmmmm xD, na co dzień glany, cała na czarno, ostry makijaż itp... albo koszule z dekoltami w stylu carmen, wiele wiele biżuterii

na imprezy moje cyber gotyckie.. dredloki, cyberloxy, maski google, niekiedy lateksy, wysokie 14 cm platformy, jeszcze ostrzejszy makijaż xDD
nie pytajcie mnie o nic lol xD

Aletheia

Carmen to ten co człowiek się nie musi przejmować, że zjedzie z ramion, bo już zjechał? Bym w tym radośnie latała w upały, gdyby nie problem bieliźnianych ramiączek...

Co to jest maska google? Zwyczajne gogle, jakiś specjalny rodzaj, czy całkiem jeszcze co innego? Very Happy

Aletheia

O rany... Przypadkiem wpadły mi w oko [link widoczny dla zalogowanych]. Nie mogę wyjść ze zdumienia, ile wysiłku wpakowano w oszpecenie fajnych dziewczyn...

Marta

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Ponoć na wybiegach regularna rzecz, a przyjmie się na ulicach? Wink

Aletheia

Pierwszy pan wygląda jakby mu w tym żałośnie zimno było. Pozostałe prezentują pełny przekrój od "całkiem fajnie" do "projektant nie miał pojęcia co z tym zrobić, to wrzucił byle co z byle czym i udaje, że to sztuka". [link widoczny dla zalogowanych] na przykład, albo [link widoczny dla zalogowanych], jest fajne, ale [link widoczny dla zalogowanych], albo [link widoczny dla zalogowanych], to jakieś koszmarki. Kobieta by takich połączeń na siebie nie założyła (chyba, że bardzo siebie nie lubi, albo ma styl "zamknęłam oczy i wyciągnęłam z szafy co bądź po omacku"), więc skąd założenie, że na facecie będą wyglądać dobrze? Rolling Eyes

Podobno kilty się przyjmują, ale osobiście nie spotkałam. Wink

Marta

Aletheia

W zimie na pewno wolniej. Mr. Green

Aletheia

[link widoczny dla zalogowanych], która też zresztą [link widoczny dla zalogowanych] co o tym myśli. Większych głupot dawno nie czytałam. Pomijając ogólny ton o "kobiecie dojrzałej" (szkoda, że nie "przejrzałej"), to napisane to jest tak, że wychodzi "2 + 2 = 4, i 5, i 6...". Noszenie czegoś tam jest absolutnie wykluczone, z tym że oczywiście jak najbardziej dozwolone, o ile... I tak w kółko. I te zarąbiste uzasadnienia! Kobiecie trzydziestoletniej nie wypada założyć falbankowej kiecki (czy kolorowych skarpetek, czy czegoś tam, zapomniałam), bo te są dla nastolatek, z tym, że oczywiście kobieta trzydziestoletnia może taką założyć w sytuacji nieformalnej, ale do biura już absolutnie nie. Bo oczywiście nastolatki nic tylko do biura w falbaniastym i kolorowym chodzą... Rolling Eyes

I jakoś tak się dziwnie składa, że ciągle coś tam jest absolutnie zakazane i obciachowe, no chyba, że markowe. Jeśli wygląda identycznie jak wyklęta tandeta, ale kosztuje dziesięć razy tyle i ma LOGO, to automatycznie się robi eleganckie.

Przy okazji stwierdziłam, że ubieram się dokładnie odwrotnie niż Toroj.

Marta

Aletheia

Ale tylko markowe! O ile w ogóle jest taka opcja, bo najwyraźniej wszystkie trzydziestolatki pracują w biurze. Very Happy

Marta

Weszłam dziś do nieznanego wcześniej sklepu. Zauważyłam spodnie w niezłej cenie i zaczęłam przesuwać wieszaki, szukając swojego rozmiaru. Kiedy nabrałam przekonania, że w tym sklepie są tylko rozmiary S i XS i pomyślałam, że powinni o tym mówić przy wejściu, okazało się, że byłam w błędzie - natrafiam na parę w rozmiarze... XXS. Już wiem, czemu nie chodziłam do tego sklepu.

Serio, tych spodni było ponad 10 par. Nie ma opcji, że były wszystkie i tylko takie zostały. WTF?

Aletheia

To taki negatyw sklepu dla puszystych...?

Juz nie pamiętam, kiedy ostatnio kupiłam dżinsy nie z ciucholandu. Na pewno co najmniej pięć lat. Ostatni raz próbowałam chyba w zeszłym roku, w sklepie z samymi spodniami. Nie wiem dla kogo mieli to wszystko szyte, ale na pewno nie na przeciętny żeński egzemplarz Homo sapiens. Wszystko było albo krótkie, albo ciasne, albo w pasie weszłoby półtorej mnie. A najczęściej wszystko to naraz, nie wiem jak to w ogóle możliwe...

Marta

Dżinsy, które kupuję, są prawie zawsze za długie. Zastanawiam się, czy zamiast je dawać do krawca, nie lepiej byłoby sobie kupić szczudła...

Aletheia

Widzisz, widocznie obie trafiamy na te, które powinny być dla tej drugiej... Bajzel w dostawach i tyle, dowieźli nam odwrotnie. Rolling Eyes

Parę tygodni temu kupiłam takie już podwinięte (bez obcinania), na tyle zgrabnie, że nie widać. Nie rozpruwałam z powrotem, pasują. Mr. Green

Marta

Trochę mi ubyło wagi (a w zasadzie nie zdążyłam przytyć między dwoma ostatnimi sesjami, bo cały semestr miałam stresujący) i dzięki temu odkryłam rurki. Dziwnym trafem te spodnie nigdy nie mają za długich nogawek (mój odwieczny problem) - a wydawałoby się, że to krój wyłącznie dla długich nóg. Początkowo zamierzałam nosić rurki tylko do obcasów, ale wygoda zwyciężyła - wreszcie mi się dół nogawek nie moczy w deszczu - no i wyglądają też bardziej elegancko niż szerokie spodnie. Wspominałam, że nogawki w sam raz? W każdym razie spodobały mi się, więc pewnie niedługo wyjdą z mody. Very Happy

Aletheia

Czy możemy się umówić, że zostaną w modzie w pobliżu Ciebie, a wyjdą w całej reszcie kraju? Bo ja wciąż chcę rozszerzane. Very Happy

Albo zresztą odwrotnie - niech wyjdą u mnie, a zostaną w całej reszcie naokoło. Very Happy

Marta

Może być dowolna wersja, byle w mojej okolicy dało się jakieś znaleźć Very Happy