Wydarzenia, koncerty

Eddie

Ano! Dostałam te bilety Very Happy

. Ależ one są okropne!!! Laughing

Wygladają jak kupony totolotka Laughing

. Na takim cienkim, beznadziejnym papierze, też są w pionie, też mają taki druk. Tylko kolor troszkę inny - taki łosoiowy Laughing

. Ogółem śmieciowate. Jednak najważniejszą ich właściwością jest to dokąd dają wstęp Twisted Evil

- i to właśnie czyni je cudownymi Very Happy

. No ale pamiątka (bo ja zbieram bilety ze wszystkich koncertów) będzie słaba.

W ogóle ostatnio, tak od paru lat, większość biletów jest brzydka, bo teraz dominuje sprzedaż w systemach, więc się je po prostu drukuje na blankietach. No ale te są wybitne Rolling Eyes

. Chyba tylko raz miałam brzydszego ticketa - na koncert Di'Anno w Goteborgu - wyglądał jak paragon z kasy Laughing

.

Ale generalnie masakra, bo sporo łebków w Polsce nakupiło tych biletów ile wlezie i wystawiają na Allegro coraz to nowe aukcje (cały czas te same osoby). Najpierw sprzedawali je po 350, jak im zeszła pierwsza partia, to podnieśli do 380 (wtedy kupiłam swoje), a potem jak raz patrzyłam to były po 600 Rolling Eyes

. Teraz jeszcze są dostępne - po 580. No - a oryginalna cena (tych na płytę) to 1390 koron - czyli 200 z hakiem Rolling Eyes

.

Eddie

Noo

. A teraz jest nowy rok, to mam pytanie - do wszystkich, ale w szczególności do Kaileeny Very Happy

. Jakie plany koncertowe na 2009? Są już jakieś? Och, i właśnie naszła mnie refleksja, że koncerty to właściwie jedyna materia, w której robię coś takiego jak podsumowanie roku Very Happy

. Ale to zajmuje chwilę - liczę tylko na ilu gigach byłam i patrzę gdzie Very Happy

.

Kaileena_Farah

Depeche Mode, na pewno. A co dalej? Zobaczymy.

Ponoć mój ukochany, puertorykańsko-teksańsko-amerykański (oO Laughing

...) gorrrrrrrący duet Omar&Cedric (dobra, dobra - i CO.), szykuje nową płytę... tym razem akustyczną Shocked

Byłoby conajmniej CUDOWNIE zobaczyć ich znowu w krainie nad Wisłą. No, a przynajmniej pana gitarzystę Omara Rodrigueza-Lopeza - najprawdziwszy, egzotyczny diament na współczesnej scenie rocka progresywnego i psychodelicznego... i w ogóle Twisted Evil

Uhm. Dobra... ciiii... Już przestaję z tym rozmarzaniem się, już przestaję!...

Dalej. Hm. Zapewne, jak co roku uda mi się zaliczyć kilka koncertów z cyklu Warsaw Summer Jazz Days. Później Jazz na Starówce, a w październiku i listopadzie - Jazz Jamboree. Tak, tak. Taka ze mnie jazzowa dziewczyna.

W międzyczasie... cóż, liczę na niespodzianki. Na ten rok nie zapowiada się, niestety, nic specjalnego. Jakoś żadna "super-gwiazda", jakieś MUST SEE!!!, nas trasą nie zaszczyca z tego, co mi wiadomo. A szkoda, a szkoda.

Jeśli chodzi o nadzieje, hm. Dosłownie na dniach, swoją nową płytę wydaję mój ukochany (tak - w tym wypadku - raczej nigdy się nie odkocham) John Frusciante. W Polsce nigdy nie był, jeśli nie liczyć występu z Paprykami w 2007, więc może jakiś mały, solowy gig?... Proponuję warszawską Stodołę. Pomieścilibyśmy się, chociaż mam niepokojące przeczucie, że chętnych byłoby conajmniej 20 razy więcej...

A teraz zejdźmy na Ziemię i dłużej się nie oszukujmy. Ci, których naprawdę chciałabym zobaczyć, Ci na których koncertach wpadłabym w prawdziwą histerię, przeżyłabym swoje małe prywatne katharsis - albo nie żyją, albo już nie koncertują. Tak, jasne, wiecie kogo mam na myśli... Rolling Eyes

Większej muzycznej, niespełnionej miłości, po prostu - nie mam. I mieć już nie będę, zaręczam.

Czyli 2009 nie zapowiada się tak sympatycznie, jak to było w przypadku 2008. Albo wtedy miałam mniej na głowie, miałam więcej czasu na myślenie o koncertach, planowanie jakiś wyjazdów... A czas leci, nie ma zmiłuj. Jestem coraz starsza, a gigów, jak nie było - tak nie ma. Wszyscy mi pomarli... Crying or Very sad

KresKa

Eddie

Ale się pesymistycznie zrobiło Sad

. Pewnikiem dołączę do tego klubu jak Maideni skończą grać koncerty

. Jak ja nie chcę tej daty! Zawsze jest mi niewypowiedzianie smutno na ostatnim koncercie na trasie Sad

. To co to będzie na ostatnim koncercie w ogóle?! Pęknie mi serce Crying or Very sad

.

Co do gigów u nas w 2009, to chodzą różne ploty. O AC/DC (ostatnio trochę przycichły Sad

), ale też o U2 i Metallice... Hmm... zobaczymy co (czy w ogóle coś) się sprawdzi... Smile

Z życzeń na ten rok, to bym miała Rammstein i Jeffa Becka Pray

. R+ ma chyba wydać (w końcu Rolling Eyes

) nową płytę w 2009, więc trasa pewnie też będzie. No i dobrze, bo ile można czekać Rolling Eyes

. A Jeff Beck - ostatnio zajrzałam na jego stronę i zobaczyłam, że są ogłoszone daty na styczeń i luty! Very Happy

To dobry znak - fakt, że w ogóle koncertuje bardzo mnie cieszy. No ale to będą gigi w Japonii, Australii i Nowej Zelandii - czyli mnie nie stać. Ale może też będą jakieś europejskie daty Pray

.

A z planów, to na razie mam bilety na Maiden na 10 lutego do Belgradu i na AC/DC do Pragi na 17 marca. Jeszcze na pewno pojadę do Warszawy na Blaze'a (on śpiewał kiedyś w Maiden) Very Happy

. Będzie też grał we Wrocławiu i Poznaniu, ale będę wtedy w Pradze. Dobrze, że ten warszawski gig jest miesiąc później Smile

.

Kaileena_Farah

Zrobiło się smutno, bo i temat smutny... W tym roku (tfu, w zeszłym * *... już?) zmarł Rick - kolejne marzenie, hm, padło trupem, no. Floydów na żywo już nie zobaczę. A ploty chodziły, chodziły...

Anajulia

Wiem, że to nie to samo, ale wkrótce (koniec stycznia) Australian Pink Floyd Show w Bydgoszczy i we Wrocławiu. Będą grali "The Wall" calutkie...

Kaileena_Farah

Jestem tak nieprzytomna, że nie zauważyłam w pierwszej chwili przeniesienia tematu i już chciałam drzeć swoje czerwone włosy z głowy, że tyle naszych mądrych wypocin poszło do kosza! Laughing

A teraz grzecznie podziękuję za uporządkowanie tamtego zbrodniczego offtopa... Wink

I, o, jak ładnie zacytowany, histeryczny krzyk... powtórzę, tak: Chcę koncertu Mars Volty!!!!!!!!!!

A jeszcze bardziej chcę koncertu Davida!!!!!!!!!!!!!!!!!

Eddie

1/05/2009 - Deep Purple - Wrocław @ Pola Marsowe

No i mamy jakąś gwiazdę Very Happy

. Przetworzę ten news kiedy będę trzeźwiejsza, chociaż i tak pewnie wynik będzie taki sam - czyli, że jadę Very Happy

. Mimo, że widziałam ich już 5 razy i mimo, że - wydaje mi się - będzie to koncert na pastwisku Kwasny

. Jak wyglądają Pola Marsowe we Wrocławiu Question

Może mi odpowiedzieć Savvy albo Mrs.Sparrow? Very Happy

Kaileena_Farah

O, o, Deep Purple. No, wybrałabym się, nie powiem. Ale ceny pewnie znowu kosmiczne będą. A ja wciąż liczę na Porcupine Tree i Mars Voltę jeszcze w tym roku, więc trzeba trochę zarobić... Depeche Mode mnie spłukało całkowicie.

Savvy

No-no Deep Purple... Tak, Pola Marsowe to pastwisko Mr. Green

przy Stadionie Olimpijskim. Nie wiem jak z biletami, ale byłam na 'pastwisku' (dwa lata temu chyba) na The Animals, w ramach Juwenaliów, które przeważnie odbywają się na Polach Marsowych właśnie. Bilety kosztowały... uwaga... 7zł. Jeżeli będzie tak i tym razem to już ja się postaram o to, żeby być we Wro Smile

Kaileena_Farah

Za 7, a nawet 10 (! Laughing

) też się wybiorę. W przeciwnym wypadku, będę musiała sobie odpuścić...

Eddie

O rany, ja nigdy w życiu nie byłam na Juwenaliach, ciekawe co bym zrobiła gdyby grał u nas jakiś zespół, który by mnie naprawdę interesował... Hmm... ciężko... ale pewnie złamałabym wtedy swoją zasadę nie chodzenia na J. Laughing

Wiem, że jestem dziwna Laughing

.

Nieważne, w każdym razie - bilety na Purpli są po 100 zeta - do 15 marca. Później będą po 120. Natomiast dla uczestników bicia rekordu, którzy zarejestrują się na Rynku, będą po 40 złotych - to mega tanio Very Happy

. Z tym, że ja raczej nie skorzystam Laughing

. Na pewno nie będzie mi się chciało taszczyć ze sobą gitary Laughing

.

Eddie

Nie wybiera się może ktoś z Was na Wianki? Wink

[link widoczny dla zalogowanych]

Byłam kiedyś na koncercie Lenny'ego i naprawdę moge polecić Smile

. Chętnie zobaczę go jeszcze raz Very Happy

. Tym bardziej, że za darmo Very Happy

. Myślę też, że zahaczę równiez o Wilki, ponieważ kiedyś wystąpiłam w ich teledysku Laughing

.
http://www.youtube.com/watch?v=3u7Ic2nlqkQ

Aletheia

Jako hura...? Laughing

Eddie

Jaka hura? Laughing

Nie kumam o co chodzi Very Happy

. Ale nie no - jako ja Very Happy

we własnej osobie Laughing

.

Aletheia

Nie znalazłam na szybko nagrania (to musiałoby być video), ale swojego czasu Stefan Friedmann śpiewał "Cienkiego Bolka", a hura robił mu Krzysztof Jaroszyński. Określenie pochodzi od Friedmanna. Laughing

No bo produkowały się tam przy tych Wilkach z boku przy mikrofonie takie dwie... Skojarzenie narzuciło mi się z siłą wodospadu. Laughing

Eddie

Acha

. Ale w każdym razie to nie ja tam robiłam hura Very Happy

. Ja jestem na widowni - z siostrą Very Happy

. Bo to oczywiście z nią poszłam na ten koncert Very Happy

. Czyli to było sto lat temu, bo czasy kiedy ona chadzała na gigi, dawno już minęły Laughing

. To październik 2002 - masakra Very Happy

. Swoją drogą, to jestem ciekawa czy w tym roku wreszcie mi stuknie setka koncertów... Proszę, niech ktoś założy stronę my.gigmemory.com, żebym sobie mogła utworzyć tam profil Very Happy

. I żeby mi statystyki się robiły - ile razy widziałam jakiś tam zespół, ile razy byłam na jakimś stadionie, czy w jakiejś hali i mapka... Very Happy

I żeby można było notatki sobie robić do każdego gigu i oceniać... Very Happy

Tak jak we flajt memory... Very Happy

Ale żeby można było friendsów dodawać! Very Happy

Bo na flightmemory nie można. Sad

Przyjdźcie na Wianki!! Twisted Evil

Aletheia

Ale to znaczy, że masz wszystko pozapisywane wstecz? Żeby można było załadować wszystko do tego profilu na hipotetycznieprzyszłym (gdzieś może już istniejącym?) gigmemory.com Very Happy

Eddie

No - mam zrobioną listę na kompie Very Happy

. Data, zespół, miasto, obiekt (miejsce) Very Happy

. Tylko żałuję, że nigdy nie wpisywałam do niej supportów Sad

. Mam też segregator z biletami, ale na nich nie zawsze jest info o supporcie - częściej nie ma niż jest tak naprawdę Sad

. Jakąś część mogłabym odtworzyć z pamięci... Cóż, najwyżej miałabym niekompletne dane do niektórych gigów Very Happy

. Ale właśnie - najfajniejsza by była dla mnie opcja z komentarzami... Na flight memory jest coś takiego, że jest miejsce na komentarze - i tam mogę sobie powpisywać różne pierdoły. W gigach to by było naprawdę super - bo bym po prostu wpisywała przy każdym recenzję. Pamiętam jak kiedyś napisałam maila do koleżanki z opisem koncertu Juanesa - takim dość długawym - kilka stron Laughing

. I był czad jak po dwóch latach go sobie przeczytałam Very Happy

. Było tam pełno szczegółów, o których zapomniałam, i o których przypomniałam sobie w trakcie czytania Very Happy

. Mega by było gdybym mogła sobie tworzyć taką bazę o wszystkich gigach, na których byłam Very Happy

.

Wianki!! Laughing

Aletheia

Niepamiętane supporty i inne szczegóły można by sprawdzać w Sieci. Niejeden koncert pewnie był choć raz opisany. A tak w szybkim przeszukaniu... Wink

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Eddie

Aletheia!!!!!!!!!! Very Happy

Jesteś genialna!!!!!!! Very Happy

Och

. Mogę tam stworzyć listę swoich gigów Very Happy

. Już sobie założyłam konto Very Happy

. Chociaż niektóre rzeczy są mocno problematyczne... Och, umrę! Dodawanie venues... Widzę, że niektóre są źle pododawane... znaczy się - źle się wyświetlają na mapkach - np. Stadion Gwardii... Och!! Dramat!! Ja jestem kujonem jeśli chodzi o mapki i bardzo mnie to denerwuje... Och!

Ale wcale nie jest tak prosto dobrze dodać venue... Chciałam dodać naszą halę sportową i tak - jak nie wpisałam adresu, to mi na mapie domyślnie zanaczyło nie w tym punkcie Łodzi, w którym ona rzeczywiście stoi, ale przynajmniej się dodało jako tam "Hala Sportowa MOSIR, Lodz (PL)". Ale wkurzała mnie ta mapka... No to skasowałam. Stwierdziłam, że dodam jeszcze raz, wpisując adres. Wpisałam i... [link widoczny dla zalogowanych]
I zupełnie bez sensu, bo wskaukje mi taki adres od nich domyślny (ze złym kodem, ale nieważne Rolling Eyes

), którego tak naprawdę nie mogę zignorować - bo jak nie odhaczam tej kropki przy pierwszym "submit" i przy wypełnionym formularzu klikam to drugie ("submit"), to mi ciągle wskakuje niezmieniona ta sama strona. Czyli wychodzi na to, że muszę wybrać tę ich propozycję ze złym kodem. No to wzięłam i wybrałam. I się dodało venue... I tak - na mapce dobrze zaznaczone, ale opisane jako "Hala Sportowa MOSIR, ?ód? (PL)"... No jak to wygląda... Rolling Eyes

To nie wiem co mam zrobić... czy dodać tak, żeby było ładnie opisane, czy tak, żeby było dobrze zaznaczone na mapce... Najgorsze jest to, że nie mogę sobie uskutecznić tego "If none of them match, please update the form below" i dodać to tak żeby było ładnie - czyli, żeby się wyświetlało Lodz i było dobrze zaznaczone na mapce...
Jestem nienormalna, wiem Laughing

.
Ale naprawdę mnie to męczy Laughing

.

Z tego co się skapnęłam, bo jakaś laska pododawała venues w Warszawie, to jak się nie poda adresu, to chyba domyślnie znajduje to miasto i zaznacza w nim jakiś punkt w centrum... Bo np. dodany przez nią Stadion Gwardii ma taką samą lokację na mapce, jak - dodana również przez nią - Sala Kongresowa - na skrzyżowaniu Aleji Jerozolimskich i Marszałkowskiej. No Sala Kongresowa jest całkiem blisko tego punktu, Stadion Gwardii już nie bardzo... Ale zasadniczo, w ani jednym ani drugim przypadku nie jest to dobra lokacja... I jak za pierwszym razem dodałam tę łódzką halę, to pamiętam, że też mi zaznaczyło jakieś skrzyżowanie głównych ulic w centrum... I wtedy była przynajmniej czytelna ta nazwa miasta... Jak ja mam to dodać?... Neutral

A ciekawe co, jak venues zmieniają nazwę?... Kiedyś jeździłam do Pragi do T-Mobile Arena, ale od zeszłego roku, to się nazywa Tesla Arena... Ale cały czas to jest ta sama hala, która cały czas stoi na tym samym miejscu. Muszę sprawdzić czy ktoś to dodał... Albo też zdarza się (zazwyczaj w przypadku klubów), że venues zmieniają adres, ale nazywają się ciągla tak samo... czyli cały czas to jest to samo venue...

Wiem, że zapewne wszystkich to bardzo interesuje, no ale muszę sobie potruć... Laughing

Wcale nie musicie tego czytać Laughing

.

Och, ale uroczo Very Happy

. Baza gigów Very Happy

.

Aletheia

Ja przeczytałam. Naprawdę. Laughing

A we Francji czy Szwecji ustawia dokładnie... Neutral

Widocznie portal zakłada, że u nas wszędzie są miasta z jednym skrzyżowaniem, żeby bociany miały gdzie zawracać. No, dosyć to siermiężnie wygląda w porównaniu z FlightMemory, ale może się rozwijają, trza im dać czas itede. Smile

No i widzę że friendsy są i, najważniejsze, komentarze. Laughing

Stanowczo niewykorzystywane z tego co widzę! Wink

Eddie

Och

. Ale mam teraz zajęcie Very Happy

. Super, Aletheia, że znalazłaś tę stronę Very Happy

. Dodaję gigi Very Happy

. Jestem mniej więcej w połowie Very Happy

. Dodam 90, chociaż na swojej liście mam 92 Laughing

, no ale 2 sobie daruję Laughing

.
[link widoczny dla zalogowanych]
To mój profil, jakby ktoś chciał obejrzeć Very Happy

.

Udało mi się umiejscowić dokładnie na mapach różne rzeczy Very Happy

. Ale nie zawsze to wygląda tak jak powinno Very Happy

. Np. zamiast Poznania zainstalowało mi się Province of Posen - co to w ogóle jest Laughing

. No ale mapkę pokazuje dobrze Very Happy

. Fajne jest, że jak się kliknie na Venue, to się otwiera strona, na której są wylistowane wszystkie koncerty z tego miejsca (oczywiście wszystkie dodane przez userów). Ale na razie chyba mało osób ma profil na tej stronce, bo większość miejsc muszę dodawać - czyli, że nikt ich wcześniej nie dodał Very Happy

. Ale kurde, nie umiem dodawać friendsów Sad

. I szkoda, że jak klikam na usera, to nie mogę do niego napisać Sad

. A to by mi się przydało, bo tylko osoba która dodała gig, venue, czy zespół może zedytować dane albo usunąć wpis. Noo, a mam ochotę napisać do tej laski, żeby wykasowała np. swój Spodek czy Stadion Gwardii i dopisała się do moich, bo moje są dobrze na mapce zaznaczone Razz

. A tak to są zdublowane obiekty i ludzie się pewnie będą dopisywać i do tych moich i do tych jej, co będzie bez sensu - podzieli się liczba gigów - a one wszystkie powinny być dopisane do jednego venue. Och, no a poza tym do mnie też mógłby ktoś napisać żebym dodała jakieś supporty tu i tam Very Happy

. Bo tylko ja mogę edytować moje wpisy Very Happy

. Więc takie pisanie między userami by się przydało Very Happy

.

No komenty są, szkoda tylko, że wszystkie muszą być publiczne Razz

. Na FlightMemory są ukryte i mogę sobie tam bez żenady wpisywać cokolwiek - np., że się porzygałam w samolocie Laughing

. Ale zazwyczaj wpisuję serie samolotów - że do Belgradu leciałam 737-300, a do Porto 737-800 Laughing

. Albo jak się coś ciekawego odnośnie przebiegu flajtu zdarzy to też wpisuję Very Happy

. Np. jakaś turbulencja czy coś szczególnego odnośnie startu albo lądowania, albo, że tankowali samolot kiedy ludzie byli na pokładzie (nie powinno się tak robić, ale olali to, bo było opóźnienie i musieli gonić z czasem, i tylko nie kazali zapinać pasów Very Happy

). Och, ale bardzo bym chciała dodać sobie w komentarzach, że było go-around albo crosswind Very Happy

. Może kiedyś trafię Very Happy

. Acha, oczywiście we flajtach nigdy nie robi mi się niedobrze, bo flajty są dobre Very Happy

. No, a chciałam, żeby w tej gigowni też były ukryte komenty, żebym sobie mogła pisać, że skapnął mi na rekę pot Becura, poczym to zlizałam Laughing

.

No, a ta stronka, mam nadzieję, będzie się rozwijać Very Happy

. Istnieje chyba od niedawna, bo naprawdę jest jeszcze mało gigów pododawanych. Och, i mam nadzieję, że będą ją ulepszać Very Happy

. No, a ponadto nick Eddie był wolny Very Happy

. Co się normalnie nigdy nie zdarza Laughing

. Czyli na pewno ktoś to zbudował bardzo niedawno Very Happy

.

Elizabeth

Hej, hop! Eddie, będę na wiankach Very Happy

.
Może się uda nam chociaż przemknąć obok siebie i powiedzieć ave PotC i Perła ? Very Happy

A może to i pod zlot by podeszło jakby nagle ktoś się zdecydował wpaść w sobotę do Krk ? A Savvy ? Very Happy

(to taki post zlotowo/koncertowy...więc wrzucę odniesienie do tematu zlotu)