Forum CZARNA PERŁA Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

The Beatles

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum CZARNA PERŁA Strona Główna -> Muzyka
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Anajulia
Kapitan


Dołączył: 28 Gru 2005
Posty: 4438
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Drogi
Płeć: piratka

PostWysłany: Wto 2:32, 26 Cze 2007 Temat postu: The Beatles

Ponieważ na Perle szerzy się ostatnio beatlemania, uznałam, że czas najwyższy ją ukierunkować w jakieś miejsce - mam nadzieję, że ku uciesze wszystkich zainfekowanych Smile.

Ze swojej strony powiem, że Beatlesi nie odegrali w moim życiu szczególnej roli i nigdy nie zasłuchiwałam się w ich twórczości namiętnie, niemniej lubię ogromnie i mam w swoich zbiorach niezliczone ilości ich songów. Można rzec, że wychowałam się na tej muzyce - bo ja jestem to pokolenie, którego rodzice nagrywali Beatlesów z Radia Luksemburg na magnetofon szpulowy, by po latach serwować swoim latoroślom przez ścianę Very Happy. "Yellow Submarine" to była pewnie jedna z pierwszych piosenek (obok "Pszczółki Mai" Wodeckiego), jakie w życiu słyszałam Very Happy. Tak więc, The Beatles jest ze mną od zawsze. Na własny użytek odkryłam ich w swoich hipisowskich czasach (oczywiście te się nie skończyły - przybrały tylko nieco mniej ostentacyjne formy manifestacji Wink) - słuchałam wówczas często kawałków w klimacie "Strawberry Fields Forever" czy "Hey Jude". I dziś najchętniej do nich wracam. Ale uwielbiam też to wczesne, rock'n'rollowe The Beatles, przy którym po prostu nie da się usiedzieć w miejscu - te piosenki z kolei są dla mnie jak filiżanka mocnej kawy. Dodam jeszcze, że mam wybitną słabość do utworu "Oh! Darling" Smile. No, to teraz Wy...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaileena_Farah
Piracki Lord


Dołączył: 05 Kwi 2006
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ul. Sezamkowa 17, Mars.

PostWysłany: Wto 12:32, 26 Cze 2007 Temat postu:

AAA!!! AAA!!! Anajulio! Jaki prezent! Very Happy
Sama nosiłam się z zamiarem stworzenia tego topicu, a tu taka niespodzianka! Może i lepiej, że mnie wyręczyłaś, bo przez tą całą (neo)Beatlemanię brakuje mi na wszystko czasu! Wink

Może zacznę od początku i zacytuję swoją najnowszą notkę na blogu, czyli 'jak to się zaczęło?...':

Cytat:
(...)Owa neoBeatlemania zrodziła się niewiadomo skąd i niewiadomo dlaczego, ale jest, jest i będzie! Zaczęło się od czterech składanek, która Kaileena zakosiła Hrabiemu w pewien pochmurny dzień, przemęczona Aniołami i widelcami. Humor sobie poprawić chciałam, Dave potwierdzi. Zaczęło się na Love Me Do skończyło na Yesterday. Później od Help! do Yellow Submarine. To nie był jednak początek neoBeatlemanii, którą jestem obecnie opętana...
Około trzech tygodni temu (ponownie!) Hrabia uraczył mnie dwoma pysznymi kąskami w formacie DVD - Dobry, zły i brzydki z moim Klintem Istłódem obejrzałam natychmiast, zachwyciłam się i nuciłam sobie przez dwa dni Morricone. A tu rodzicielstwo drąży temat Yellow Submarine, która także pojawiła się pod naszym skromnym, remontowanym dachem. I zaczęło się. Wieczór. Chleję litrami mineralną, słucham (chyba Floydów) i myślę (no to teraz palnęłam, ha ha). Hrabia macha mi przed oczami oryginałem YS. Dałam się namówić. Oglądamy. Mój stwórca przysnął, ja oglądałam wpatrzona w ekran jak w obrazy Witkacego, jak w animację Pythonów, jak w Beatlesów, do których nagle zapłonęłam uczuciem tak nieokiełznanym, że miałam ochotę słuchać ich. I słuchać. I słuchać. I słuchać...
Z dumą stwierdzam, że tu właśnie mamy przykładny początek neoBeatlemanii. Kaileenka, dziecko ułożone i grzeczne już następnego dnia wydzierało się na całe gardło z Lennonem przy jego Twist and Shout, wzruszyło się srodze przy zaiste zwilgotniającym gałki oczne Something, umarło przy Eleanor Rigby i... pokochało Ringo Starr'a przez Octopus's Garden i With a little help from my friends (no potem to już nie tylko ;>). Tak, tak. Ja nie jestem normalna.(...)


Czyli wszystko zaczęło się około miesiąca temu.
Obecnie rozpaczam, gdyż nie posiadam jeszcze całej dyskografii TB. A że jestem zawzięta - obiecałam sobie kupić same oryginały. Pierwszy krok już zrobiłam - na półce stoi cudowny 'Sierżant Pieprz'. To zdecydowanie mój ulubiony krążek Beatlesów. Może dlatego, że najbardziej psychodeliczny, najbardziej rockowy, najbardziej w MOICH klimatach... A propos: polecam artykuł w najnowszym 'Teraz Rock'u' dotyczący tworzenia albumu. Nieźle się przy nim uśmiałam Very Happy.
Obecnie jestem zainfekowana dopiero w połowie. Czuję, że wiele zostało do odkrycia. Ile płyt to zakupienia, ile filmów do obejrzenia (jeden już mam za sobą - 'Help!'), ile zdjęć do znalezienia... itede itepe...

A właśnie, właśnie! Bo Beatlesi to przecież nie sama muzyka! To coś więcej, to zjawisko... Ich rzeczywiście można nazwać pionierami współczesnej muzyki. Czwórka z Liverpoolu zaraziła swoją pasją rzesze innych, tak powstały zespoły takie jak The Rolling Stones, Led Zeppelin... a dzisiaj? Czy słynne, ineteresujące The White Stripes nie przyznaje się otwarcie, że ich największą inspiracją są Bitle?! Czy nie powiedział tego sam Ozzy Osbourne? (haha, a to mnie akurat rozbawiło, ale podziwiam tego człowieka za Black Sabbath!)
The Beatles są symbolem swojego kraju. Chyba nie ma nikogo kto nie znałby chociaż jednego ich utworu? 'Yesterday' coverowano najwięcej razy w historii, 'Yellow Submarine' znają nawet dzieci, a 'She Loves You' nadal potrafi wywołać masową histerię Very Happy. Również 'nowsze' utwory, z ostatnich płyt, takie jak wzniosłe 'Let It Be' czy niezwykłe 'All You Need Is Love' są doskonale rozpoznawalne.
Ach... i jeszcze filmy. Jak wspomniałam - obejrzałam już 'Help!'. Uśmiałam się do łez. Ten film jest tak nieprawdopodobnie angielski, że... bardziej już nie mógł Laughing. Opowiadać nie będę - to trzeba zobaczyć.
Ostatnio ku swojemu zaskoczeniu i bezgranicznemu szczęściu znalazłam w Empiku DVD z 'A Hard Day's Night'. To pierwszy film Beatlesów, ponoć jeszcze zabawniejszy. Nie mogę się doczekać zobaczenia go! Hmmm... są jeszcze 'The Magical Mystery Tour' (wyjątkowo psychodeliczno-narkotyczne, jak słyszałam) i 'Let It Be' okraszone genialną ścieżką dźwiękową i zajadłymi kłótniami artystów...

Aaa... teraz nie mogę pisać nic więcej. Wiem, że to wszystko bez ładu i składu wyszło, ale musicie zrozumieć. Odkrycie TAKIEJ miłości wymaga poświęceń Wink. O TB mogę dyskutować długo i namiętnie i, jeśli tylko zbierzę mi się na refleksje... obiecuję zamieścić ją w tym temacie. Pochwalę się na koniec, że przygotowuje recenzję 'Sierżanta'! Kiedy będzie gotowa - wrzucę ją tu na pewno Razz. Na razie - pozdrawiam!

K_F
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KresKa
Piracki Lord


Dołączył: 04 Cze 2006
Posty: 1800
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Między Morzem Północnym a Karaibskim

PostWysłany: Pon 23:25, 02 Lip 2007 Temat postu:

Wpadłam. Totalnie. Coś pokroju Kaileeny Wink (Ty się już przyzwyczaiłaś, a ja nadal nie mogę pojąć naszej międzyplanetarnej synchronizacji absolutnej Wink) W moim przypadku... zaczęło się od Yesterday na radioblogu jakoś dwa miesiące temu... Leciało u mnie kilka razy i dopiero po oświeceniu jego blaskiem mojej przyjaciółki pojęłam, co się święci. Przesłuchałam na radioblogu całą zbieraninę Beatlesów o nazwie albumu One. Przez pewien czas szalałam na From Me To You, które później wraz z kilkoma innymi mpFRUjkami (Very Happy) przesłała mi Anajulka Smile Ale to nadal nie było to... Sto lat przed murzynami moja skromna osoba nie wiedziała o The Beatles nic bardziej odkrywczego (pff, teraz nie wie wiele więcej xD) ponad słowo legenda i prehistoryczne skojarzenia z młodością rodzicielską... Taaak, były takie czasy, kiedy lata 60. i 70. XX wieku były dla mnie okresem mglistym, nieintrygującym i bardzo od mojej psychiki oddalonym, o ile nie odepchniętym. Zagłębiając się w kolejne suche internetowe fakty o Beatlesach, zostałam coraz bardziej wchłonięta, wessana w zjawiskowy wir tamtego świata. Aż przyszedł czas, kiedy totalnie straciłam głowę. Stało się to z chwilą wejścia na stronę youtube. Tam to przeżywałam niezliczoną ilość ożywczych zgonów w czasie oglądania najpierw Lady Madonna, później Twist and Shout, Ticket To Ride, Help!, Hey Jude.... Tak, zmarłam przy ogromie geniuszu czwórki z Liverpoolu nie raz, nie dwa. Obecnie jestem w fazie początkowej 'neoBeatlemani' Wink Przede mną jeszcze wiele do odkrycia, znalezienia, przeżycia Smile
Przykro mi, że mój chaotyczny wywód jeszcze bardziej bez ładu i składu, niż Kaileeny. Na pewno też mniej ciekawy i obszerny, ale umysł już nie ten i o tej porze dostaje już zadyszki xD No, ale cóż - tyle z mojej strony. Rolling Eyes Cool
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lizbeth Rackham
Artylerzysta


Dołączył: 08 Kwi 2007
Posty: 502
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Helheim
Płeć: piratka

PostWysłany: Wto 12:49, 03 Lip 2007 Temat postu:

Ja na razie nie mam czasu, więc tylko jedno:nie dość, że mam tylko dwie płyty Beatlesów ( w tym jedną składankę), to jeszcze nie chcą się one skompresować do mpfrujek! I cierpię przez to Crying or Very sad... Na mp3 mam tylko "Yellow Submarine" i z krążka "Sgt. Pepper's Lonely Hearts Club Band" numery 1, 3, 4, 5, 6, 7, 8 i 10, które to skompresowały się dawno temu... Please! Jeśli znajdziecie chwilę czasu, to wyślijcie mi jakieś mpfrujki na adres [link widoczny dla zalogowanych] .

Historię mojego poznania The Beatles napiszę kiedy indziej, bo na razie muszę inną historię opisać... Jeśli się nie wyrobię, to zamieszczę ją dopiero po powrocie z Francji, może nawet później, ale kiedyś na pewno się pojawi!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KresKa
Piracki Lord


Dołączył: 04 Cze 2006
Posty: 1800
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Między Morzem Północnym a Karaibskim

PostWysłany: Wto 15:45, 03 Lip 2007 Temat postu:

Mogę przesłać Ci kilka mpFRUjek Wink Np. te, które dostałam od Anajulii Wink A czy ja mogłabym prosić Cię o podzielenie się Sgt. Pepper's...? Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lizbeth Rackham
Artylerzysta


Dołączył: 08 Kwi 2007
Posty: 502
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Helheim
Płeć: piratka

PostWysłany: Wto 20:14, 03 Lip 2007 Temat postu:

Jasne, ale tylko te numery mam w formacie mp3. Muszę tylko tytuły dopisać Very Happy... A na jaki e-mail?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KresKa
Piracki Lord


Dołączył: 04 Cze 2006
Posty: 1800
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Między Morzem Północnym a Karaibskim

PostWysłany: Wto 20:36, 03 Lip 2007 Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych] Wink Kurna, WP zaczyna mnie irytować Chciałam wysłać mpFRUjki ze dwie godziny temu i cały czas mi jakiś błąd wyskakuje Wrrr Twisted Evil
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lizbeth Rackham
Artylerzysta


Dołączył: 08 Kwi 2007
Posty: 502
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Helheim
Płeć: piratka

PostWysłany: Wto 20:40, 03 Lip 2007 Temat postu:

Znam ten ból... U mnie dwa błędy na zmianę wyskakują Very Happy. Jak się naprawi WP to wyślemy... Przeżyję chyba jakoś Sad
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KresKa
Piracki Lord


Dołączył: 04 Cze 2006
Posty: 1800
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Między Morzem Północnym a Karaibskim

PostWysłany: Wto 20:55, 03 Lip 2007 Temat postu:

Ja próbowałam zassać Pieprza z neta, ale moje znakomite łącze mi na to nie pozwala Przeżyjemy jakoś, Lizbeth! Trzeba się 3mać xD Jakby co pozostaje jeszcze [link widoczny dla zalogowanych] Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lizbeth Rackham
Artylerzysta


Dołączył: 08 Kwi 2007
Posty: 502
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Helheim
Płeć: piratka

PostWysłany: Czw 20:20, 05 Lip 2007 Temat postu:

Ja mam już jakąś obsesję Laughing! Wczoraj spędziłam co najmniej trzy godziny na szukaniu w Necie piosenek i zdjęć Bitli... Później, kiedy położyłam się spać, z godzinę słuchałam ich i płakałam... Zbyt piękne! We Francji tylko mptrójka mnie uratuje... Sad
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaileena_Farah
Piracki Lord


Dołączył: 05 Kwi 2006
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ul. Sezamkowa 17, Mars.

PostWysłany: Pią 1:50, 06 Lip 2007 Temat postu:

Witam ponownie Cool
Jak widać, słychać - faza nie minęła, faza trwa i faza ma się dobrze. Swoją drogą! Toż to przecież wspaniałe: kochać tak, że aż wszystko człowieka boleć zaczyna (xD)!
Mija już miesiąc od początku mojej fascynacji Beatlesami. Miesiąc pełen sprzeczności, bo przecież - co wiadomo wszem i wobec - nie potrafię przełożyć swoich fascynacji na życie codzienne bez szwanku na zdrowiu znajomych i domowników. Tak, tak. Wszyscy mają mnie dość. Jedynie robotnicy, którzy pracują na budowie drugiej części mojej hacjendy proszą o więcej (xD). Jeden nawet dostał ode mnie przegraną płytę z największymi hiciorami TB, bo 'tak mu się spodobało!'. O ironio.
TB obecne jest, więc w moim życiu od niedawna. Zdążyło jednak sporo namieszać, przebijając wszystko, co do tej pory spędzało mi sen z powiek (na czele z Pink Floyd, Led Zeppelin, King Crimson i solowym Frusciante). Miłość totalna. Miłość bez granic. Miłość, którą znamy z 'Imagine' Lennon'a.

Co jednak jest głównym powodem pisania tego posta? Hmmm. W sumie nic. Potrzebuję jednak odskoczni, miejsca, gdzie mogę dać upust swojemu zachwytowi. Po prostu - wpadłam. Nie potrafię przeżyć dnia bez Beatlesowych dźwięków w kolumnach, bez przeszukiwania starych gazet w poszukiwaniu artykułów z nimi... Obsesja, obsesja, obsesja!!!...
W pokoju mam nawet, jak skomentował to mój Hrabia, ołtarzyk złożony z wielkiego foto Beatlów na winylu, wydrukowanych fot, starego nr 'Tylko Rock'a' (z nimi na okładce, ofc), kartoniku z 'Sierżanta' i DVD z koncertem w Tokyo... A wszystko rozstawione na moim ukochanym adapterze. Tylko jakiejś świeczki brakuje, poza tym muszę napisać sensowną modlitwę, by móc wpełni oddać się praktykom mojej nowej wiary.
Beatlesi to teraz lekarstwo na wszystkie smutki i niepowodzenia. Ich muzyka daję mi energię, mnóstwo uśmiechu i... szczyptę melancholii, kiedy tego mi właśnie trzeba. Nie jest lekko przetrawić na spokojnie takie pozycje jak 'Something', czy 'Eleanor Rigby', bo trzeźwa po takim seansie, zwyczajnie nie jestem. Jednak daję to powód do kolejnego przesłuchania. Jest tylko objawem pogłębiania się mojej choroby.

By nacieszyć łooczy, nasz trzyosobowy klub powinien podzielić się jakimiś fotami. Lizbeth, Kreska! To specjalnie dla Was! Cudowna czwórka z Liverpoolu!!!:











Udają swoje fanki Wink ...:






Tu Ringo wyszedł zjawiskowo:




















Mrał xDDD mokre Beatlesy!!!:





Koniec mokrych Beatli xDD




[img]http://img124.imageshack.us/my.php?image=thebeatles032ph1.jpg[/img]
[img]http://img440.imageshack.us/my.php?image=thebeatles063xi4.jpg[/img]
[img]http://img297.imageshack.us/my.php?image=thebeatles083dw0.jpg[/img]
[img]http://img360.imageshack.us/my.php?image=thebeatles024zh1.jpg[/img]

[img]http://img258.imageshack.us/my.php?image=thebeatles112lu2.jpg[/img]
[img]http://img442.imageshack.us/my.php?image=thebeatles123jx9.jpg[/img]
[img]http://img489.imageshack.us/my.php?image=thebeatles117xi3.jpg[/img]
[img]http://img375.imageshack.us/my.php?image=thebeatles020pt6.jpg[/img]



Ja zdecydowanie wybieram Ringo xDDD:



No dobra. Mam nadzieje, że nie za mało. Enjoy! Pozdrawiam!!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jan_boruta
Kuk


Dołączył: 09 Maj 2007
Posty: 302
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gabinet 23, korytarz B - Dziewiąty Krąg, Otchłań.

PostWysłany: Pią 8:46, 06 Lip 2007 Temat postu:

Kaileena_Farah napisał:

NAJLEPSZE! Very Happy

PS. Weźcie mi coś wyślijcie Beatlesów, jak was proooszę **
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KresKa
Piracki Lord


Dołączył: 04 Cze 2006
Posty: 1800
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Między Morzem Północnym a Karaibskim

PostWysłany: Wto 13:58, 10 Lip 2007 Temat postu:

O matko z córką!!!! O Johnie z Georgem, Ringo i Paulem (Laughing)!!!!! Zaszlachtujcie mnie łyżeczką, czy co... Po mojej kilkudniowej nieobecności na Forum spowodowanej niedoczynnością klawiatury xD (sasasa mam już nową Twisted Evil ) kilka nowych postów umknęło mojej uwadze... AAAAAAAA!!! Że też ja tego wcześniej nie zauważyłam!! <ściana>
No dobra, spokojnie...
KAILEENA!!!!! Znowu mnie zabijasz!! xDDDD
Jak dla mnie, jedno z najlepszych zdjęć to to, gdy udają swoje fanki Very Happy Bossskie. Z resztą - wszystkie są bosssskie x] Ja w pokoju ołtarzyka z Beatlesami jeszcze nie mam Very Happy. Miałam sobie zakupić plakat Lennona, ale mi wykupili Mad Eechh. Jak na razie po obsesji na punkcie Octopus's Garden nastąpiła obsesja na punkcie Rain xD Tak, Beatlesomania prędko mnie nie opuści Very Happy Very Happy
jan_boruta napisał:
PS. Weźcie mi coś wyślijcie Beatlesów, jak was proooszę **

Wysłał ktoś?? Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jan_boruta
Kuk


Dołączył: 09 Maj 2007
Posty: 302
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gabinet 23, korytarz B - Dziewiąty Krąg, Otchłań.

PostWysłany: Wto 15:17, 10 Lip 2007 Temat postu:

Nie xP

*SPAM SPAM SPAM SPAM SPAM SPAM SPAM SPAM SPAM SPAM SPAM SPAM SPAM SPAM SPAM SPAM SPAM SPAM SPAM SPAM SPAM SPAM SPAM SPAM SPAM SPAM SPAM SPAM SPAM SPAM SPAM SPAM SPAM SPAM SPAM SPAM SPAM SPAM SPAM SPAM SPAM SPAM SPAM SPAM SPAM SPAM SPAM SPAM SPAM SPAM SPAM SPAM SPAM SPAM SPAM SPAM*
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KresKa
Piracki Lord


Dołączył: 04 Cze 2006
Posty: 1800
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Między Morzem Północnym a Karaibskim

PostWysłany: Śro 22:53, 11 Lip 2007 Temat postu:

That's me... only me xD again Very Happy
Wczoraj słuchałam Bitli przed zaśnięciem przez jakąś godzinę i zastanawiałam się nad tym, co czuję, gdy ich słucham. Byłoby coś w tym stylu:
Akcja mojego serca jest szybsza jakieś 5 razy, czuję w sobie podwyższony poziom czegoś, co gwałtownie pulsuje w moich żyłach. W okolicach klatki piersiowej czuję coś, jakby jakąś wielką kulę, która cały czas rośnie i próbuje się wyrwać z mojego ciała... Jestem jak w jakimś letargu.
Wiem, jestem nienormalna. Rolling Eyes Wink
EDIT:
Kaileena_Farah napisał:
Ja zdecydowanie wybieram Ringo xDDD:

Ja bym chyba wybrała George'a x]
Kaileena_Farah napisał:
Mam nadzieje, że nie za mało.

Za mało!!! Stanowczo Very Happy
jan_boruta napisał:
*SPAM SPAM SPAM SPAM SPAM SPAM SPAM SPAM SPAM SPAM SPAM SPAM SPAM SPAM SPAM SPAM SPAM SPAM SPAM SPAM SPAM SPAM SPAM SPAM SPAM SPAM SPAM SPAM SPAM SPAM SPAM SPAM SPAM SPAM SPAM SPAM SPAM SPAM SPAM SPAM SPAM SPAM SPAM SPAM SPAM SPAM SPAM SPAM SPAM SPAM SPAM SPAM SPAM SPAM SPAM SPAM*

Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaileena_Farah
Piracki Lord


Dołączył: 05 Kwi 2006
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ul. Sezamkowa 17, Mars.

PostWysłany: Czw 22:33, 12 Lip 2007 Temat postu:

Tak, tak... wiem. Foty są boskie Cool.

Ja mam w pokoju plakat Beatlesów (przyszedł parę dni temu) - b&w foto, Fab Four na tle Białego Domu, very fajne! A drugi... jak wiadomo - Ringo nad biurkiem Wink. Heh... żebym miała jakieś wytłumaczenie w roku szkolnym, dlaczego nie odrabiam lekcji xD. Ach! I jeszcze misz-masz podrukowanych zdjęć nad łóżkiem (doszło ich trochę!).

Uwielbiam całą czwórkę, ale, jeśli miałabym stawiać na jednego - byłby to Ringo Wink. Nie mam pojęcia czemu - przyciąga niczym magnes xD. Pamiętam, kiedy po raz pierwszy zobaczyłam fote całego zespołu. Pomyślałam sobie: 'Wyglądają identycznie, ale... o nie! Ten jeden nie. Ma zdecydowanie zbyt dziwny, za duży nos!'. I jakoś tak od tego 'zbyt dziwnego, za dużego' nosa się zaczęło Wink. Podobają mi się też jego oczy - jedyne niebieskie w całej czwórce Razz. Hehehe... to tyle, jeżeli chodzi o jego 'urodę'.
A i zgodzę się, że Lennon swojego czasu był najprzystojniejszy. George (bądź Żorż, jak kto woli... ja wolę!) ma ciekawe brwi i taką bardzo... hmmm... męską twarz xD (dziwne to brzmi, ale wydaje mi się być jedynym, trafnym skojarzeniem) - to przez te brwi i mocno zaakcentowane kości policzkowe. A Paul? Hmmm... Macca to taki słodki typ... wydaje się być cichy, spokojny (heh, kto choć trochę ich zna - wie, że to tylko pozory xD)... duże, zielono-brązowe oczy, uśmiech i zęby jak u królika... Wink Czasem wydaje się być irytujący. I w filmach lubię go chyba najmniej...

Cytat:
Wczoraj słuchałam Bitli przed zaśnięciem przez jakąś godzinę i zastanawiałam się nad tym, co czuję, gdy ich słucham. Byłoby coś w tym stylu:
Akcja mojego serca jest szybsza jakieś 5 razy, czuję w sobie podwyższony poziom czegoś, co gwałtownie pulsuje w moich żyłach. W okolicach klatki piersiowej czuję coś, jakby jakąś wielką kulę, która cały czas rośnie i próbuje się wyrwać z mojego ciała... Jestem jak w jakimś letargu.
Wiem, jestem nienormalna.


Nie jesteś nienormalna! A przynajmniej... nie jesteś taka jak inni! Cool
Kiedy ja słucham Bitli... ech, umówmy się - sprawili, że znowu zaczęłam się uśmiechać. Może nie cały czas, cudów nie ma... ale dzięki temu, że zagościli w moim codziennym życiu, czuję się... lepiej. Nie, nie... nie 'lepiej'... po prostu: LEPIEJ.
Słuchając ich mogę, chociaż na chwilę zapomnieć o swoich problemach - tych mniejszych i większych. To, co piszę może się komuś wydać banalne, wręcz powierzchowne, ale zapewniam, że tak jest naprawdę... Dali mi siłę. Nauczyli czerpać radość z błahostek o czym ostatnimi czasy zapomniałam... Zarówno ich najstarsze piosenki, które opowiadają głównie o miłości, szczęściu, młodości, jak i te późniejsze - bardziej złożone i... 'trudniejsze'... To na mnie działa.
I to bardziej niż jakiekolwiek inne 'terapie'. Za to niech John Bitlom błogosławi! Very Happy (przynajmniej tym żywym... bo Lennon i Żorż... hmmm, wierzę, że są w lepszym miejscu... Strawberry Fields Forever!).

Pozdrawiam Smile

Ps. Ostrzegam, że ja mogę tak jeszcze długo i namiętnie, więc póki ktoś będzie chciał dyskutować... ja chętnie się dołączę Wink Razz Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KresKa
Piracki Lord


Dołączył: 04 Cze 2006
Posty: 1800
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Między Morzem Północnym a Karaibskim

PostWysłany: Czw 22:56, 12 Lip 2007 Temat postu:

Kaileena_Farah napisał:
Ja mam w pokoju plakat Beatlesów (przyszedł parę dni temu) - b&w foto, Fab Four na tle Białego Domu, very fajne! A drugi... jak wiadomo - Ringo nad biurkiem Wink. Heh... żebym miała jakieś wytłumaczenie w roku szkolnym, dlaczego nie odrabiam lekcji xD. Ach! I jeszcze misz-masz podrukowanych zdjęć nad łóżkiem (doszło ich trochę!).

AAAA ja też tak chcem! Wink Moja drukarka zdycha śmiercią naturalną i niewyzipie mi takich fot Crying or Very sad A na plakat muszę poczekać jeszcze... primo: kasa, kasa, kasa secundo: wykupili mi najfajniejsze Sad Swoją drogą, Kaileena, gdzie dokonałaś zakupu swoich? ;> tercio: brak wolnego m2 ściany w moim pokoju xD

Co do Beatelsowskiej urody xD
John - fakt, był najprzystojniejszy do chwili, kiedy Żorż zaczął lepiej wyglądać x] Oni chyba wszyscy lepiej wyglądali w hipisowskich fryzurach Very Happy Zatem pod względem urody Żorż to dla mnie numer jeden xD John - spoko, fajnie mu w późniejszych okularkach xD Edit: Zauważył ktoś, ze John miał krzywe zęby?? Very Happy Ringo - rzeczywiście, różni się od reszty Wink Ha! Mój kumpel twierdzi, że to jedyny przyzwoity Bitels Laughing Poza tym twierdzi też, że The Beatles to "chałowy" zespół No i Paul. Lubię go najmniej. Jakiś taki... ślamazarny jest i do mnie nie przemawia. Śmieszy mnie jego zachowanie w filmiku do Ticket to ride xD (http://www.youtube.com/watch?v=etjpcF2X_mY&mode=related&search= - a propos: zwróćcie, uwagę, co John robi w 1.39 min. xDDD)
Cytat:
Kiedy ja słucham Bitli... ech, umówmy się - sprawili, że znowu zaczęłam się uśmiechać. Może nie cały czas, cudów nie ma... ale dzięki temu, że zagościli w moim codziennym życiu, czuję się... lepiej. Nie, nie... nie 'lepiej'... po prostu: LEPIEJ.

Tak. Oni wnoszą w takie szare życie "szczyptę" optymizmu. Są odskocznią od wszystkich codziennych problemów. Za to ich cenię. Nie jest tak, że po wysłuchaniu ich utworów człowiek tak od ręki się zmienia, zaczyna na wszystko zupęłnie inaczej patrzeć... Nie... Oni stopniowo zmieniają moje samopoczucie na lepsze. Godzinami można słuchać ich nieśmiertelnych piosenek, które w ogóle się nie nudza. To jest po prostu Legenda x] Chwała im, że byli Smile

AAA!!! Tata mojego kolegi (!) pożyczył mi dwie Bitelsowe płyty Very Happy Sasasasasasasasasa Twisted Evil Sgt. Pepper's lonely hearts club band i bodaj, że Words Love...? Coś w te klocki, nie pamiętam xD A teraz tylko słuchać, słuchać, słuchać... A z resztą... dużej ilości ich piosenek nie da się wyłącznie słuchać, przy niektórych po prostu nie sposób się nie ruszać!! Wink

Cytat:
Nie jesteś nienormalna! A przynajmniej... nie jesteś taka jak inni! Cool

Uch, ulżyło mi Wink Cool
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaileena_Farah
Piracki Lord


Dołączył: 05 Kwi 2006
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ul. Sezamkowa 17, Mars.

PostWysłany: Pią 0:15, 13 Lip 2007 Temat postu:

Cytat:
John - fakt, był najprzystojniejszy do chwili, kiedy Żorż zaczął lepiej wyglądać x]


Zdanie wprost cudowne Cool
Ja jednak nadal obstaje przy Ringo... pierwszy wybór zawsze najlepszy Wink... Zresztą: nie od dziś wiadomo, że jestem nietypowa.
I want his nose!!!!

Dobra, dobra... wdech wydech. Już się uspokajam!
Włączyłam 'Help!' i od razu czuję się lepiej! Cool Swoją drogą... od kilku dni noszę się z zamiarem ponownego obejrzenia. Dopóki nie załatwię skądś DVD... zostaje mi nieszczęsny youtube. Lepsze to niż nic.
A ty, Kresko kochana... widziałaś już jakieś Beatlesowe filmy? Podobno 'A Hard Day's Night' jest jeszcze lepsze od 'Help!' (w takim razie musi być wytentegowane w kosmos xDDD Very Happy)!!! Co do 'Magical Mystery Tour' i 'Let It Be'... nie mam pojęcia. Oprócz 'I am the Walrus' z tego pierwszego - nie znam nawet fragmentów...

A płyty... posiadam oryginał 'Sierżanta', dwie składanki na cd (czerwoną i niebieską, takie znane wydawnictwo...) iiiiiii... dwa winyle Wink. Piękną składankę 'Love Songs' (ogromne, czarno-białe foto Bitli w środku x)) i oryginalne, angielskie wydanie dwupłytowej 'czerwonej' składanki z lat 62-66 (tej samej, co na cd, ale wiadomo, że duuuuuże czaaaarne płyty to zupełnie inny rodzaj magii Wink ).
Mój Beatlesowy ołtarzyk rośnie. Doszło parę starych numerów 'Tylko' i 'Teraz Rock'a', DVD koncertowe z Tokyo (1966, Ringo wykonuje tu 'I wanna be your man' solo Very Happy) i tajemnicza, duża koperta z wypisanym markerem 'Beatles' na przodzie... w środku znalazłam mnóstwo wycinków z prasy, dotyczących TB, a później Lennon'a solo. Kopertę znalazłam w garażu podczas szukania winyli... do dzisiaj nie udało mi się ustalić do kogo należała, ale jedno jest pewne: do dziewczyny, bo wokół niektórych zdjęć Johna są serduszka xDDDDD... Moja babcia jakoś się dziwnie zaplątała w zeznaniach jak się o to spytałam... Twisted Evil Razz
A! I zapomniałabym najważniejszego! Mam oryginalny, duży plakat Lennon'a!!! Był złożony w kopercie z jedną z płyt!!! John siedzący przy białym fortepianie, w słuchawkach, śpiewa coś... Takiego postera nie widziałam nigdzie w Internecie! Musi być unikatowy!!! Very Happy To mój pierwszy 'poważny' Beatlesowy artefakt... a mam nadzieje zdobyć ich więcej!

Miłego słuchania, Kresko! Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KresKa
Piracki Lord


Dołączył: 04 Cze 2006
Posty: 1800
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Między Morzem Północnym a Karaibskim

PostWysłany: Pią 19:26, 13 Lip 2007 Temat postu:

Kaileena_Farah napisał:
A ty, Kresko kochana... widziałaś już jakieś Beatlesowe filmy?

Niestety nie Sad Kaileenko... chlip, chlip... No cóż, wątpię, żebym jakoś miała okazję zdobyć DVD. Pisałaś coś o youtube - trzeba poszukać Wink
Twoje Beatle-zbiory zapierają mi dech w piersiach Very Happy Jestem pod wrażeniem! Winylowe płyty z muzyką Beatlesów.... Achhhhhhhhhh....... <ślini się> marzenie.... Ja żadnych oryginalnych Wink zdjęć Bitli nie mam, ni nic Sad Ja na razie 'tylko' słucham... Smile No i jak już pisałam - ze zniecierpliwieniem czekam na moment, kiedy dokonam zakupu plakatu Bitelsów lub Lennona Wink Tak więc, jeśli chodzi o Twój "bitlowy" dorobek bardzo dużo zawdzięczasz swojej rodzinie Smile Fajnie Wink Z mojej strony rzecz się ma następująco - mama zrobiła minę (jakby to rzekła moja siostra) "zdziwionego śledzia", gdy dowiedziała się, że słucham Beatlesów. Tata - hehe, pamiętam, jak kiedyś w telewizji było coś o Lennonie... Tata z przejęciem rzekł: "Szkoda faceta.. mógł sobie jeszcze pożyć..." Z mojej rodziny moją Beatlesowską (rany, jakie wyrazy można utworzyć od Beatles.... xD) fascynację popiera jeszcze mój chrzestny - wujek x] Zbiorów niestety żadnych nie ma poza widzianą gdzieś wieki temu magnetofonową kasetą z piosenkami The Beatles, ale przynajmniej można z nim nieco porozmawiać na temat chłopców z Liveroolu Wink Jestem szczęśliwa z tego powodu Smile Notabene, wujek pomaga w mojej edukacji "gitarowej" Very Happy Very Happy
No to tyle, chyba Wink Dziś Beatlesów się nie nasłuchałam Sad Cały niemal dzień w "cudownym" lesie Hmmm.... a moze jakieś "starsze" pokolenie wśród znajomych dysponowałoby czymś związanym z Beatlesami....? <myśli intensywnie> Very Happy
Pozdrawiam wszystkich, którzy fatygują się zaglądaniem do tego tematu xD
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaileena_Farah
Piracki Lord


Dołączył: 05 Kwi 2006
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ul. Sezamkowa 17, Mars.

PostWysłany: Pią 22:02, 13 Lip 2007 Temat postu:

Nie przejmuj się. Na pewno i Twoja Beatlesowa kolekcja będzie rosnąć... tego nie da się uniknąć Wink. Oni działają jak narkotyk... najpier małe dawki, potem coraz większe... a później... uch, aż strach pomyśleć, co będzie później! xD Na razie nie przesadzam zbytnio z przechwałkami, jeśli chodzi o moje zbiory - jestem z nich dumna, nie ukrywam, ale mogę jeszcze zdobyć o wiele, wiele więcej... Pojawiła się opcja, że w przyszłe wakacje miałabym jechać na conajmniej dwa tygodnie do Anglii! Very Happy Co za szansa! Londyn, Liverpool... te dwa miasta na pewno. No i... ach... liczę, że udałoby mi się wreszcie kupić wymarzone lennonki Razz.
No, ale... przejdźmy do sedna... Nie wiem czy znasz ten clip (być może tylko ja byłam do tego stopnia opóźniona), ale wydaje mi się, że znać go po prostu TRZEBA. Obejrzałam dziś raz, obejrzałam drugi i trzeci, potem czwarty i piąty... Płakałam jak głupia. Poważnie. Dawno się tak nie wzruszyłam, chyba w ogóle - od czasów pierwszego zwatchowania 'Something' (kojarzysz teledysk, prawda?... C U D O)... Moim zdaniem to prawdziwa perełka. Oto link:

[link widoczny dla zalogowanych]

Polecam obejrzenie kilkakrotnie. Nie tylko dlatego, że pomysł, wykonanie i piosenka są bezbłędne... po prostu warto wyłapać wszystkie smaczki. Myślę, że na pierwszy rzut oka zauważysz mnóstwo rzeczy, których fan TB przeoczyć zwyczajnie nie może, ale reszta jest już trochę na uboczu, jest zagadką, którą trzeba rozszyfrować... I niech Dwaj Wielcy... ech. Rest in Peace, boys...

Pozdrawiam (i czekam na wrażenia, jeżeli oglądałaś po raz pierwszy Very Happy)

Ps. Hmmm... aż sobie chyba następnym razem wrzucę jakieś foty Wink
Pps. Nie sądzisz, że nasz dwuosobowy (Cavern)Club potrzebuje jakiejś nazwy?...
Ppps. Eee... a czy ja jej przypadkiem przed chwilą nie wymyśliłam? xD
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Savvy
Piracki Lord


Dołączył: 10 Sty 2007
Posty: 1136
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: from Desolation Row
Płeć: piratka

PostWysłany: Pią 22:42, 13 Lip 2007 Temat postu:

Ekhm... Nie myślcie sobie, że jesteście dwuosobowym klubem Cool W prawdzie moja największa fascynacja już minęła, ale nadal TB przyprawiają mnie o same pozytywne emocje (i ciągle zdarza mi się płakać przy słuchaniu "Strawberry Fields Forever" Very Happy ) Nie mam w zwyczaju tropić historii zespołu, którego muzyka mnie pochłania, ale chętnie zostanę zaatakowana różniastymi informacjami Cool
Jeśli chodzi o upodobania estetyczne Wink to pewnie zainteresuje Cię, Keileena, fakt, że pewien mój znajomy jest baaaardzo podobny do Ringo Cool edit// tylko oczy ma (niestety) piwne //. Ja preferuję Johna Lennona w okresie Yokoonowym. A lenonki to tylko na odpustach, ew. festynach osiedlowych Very Happy

Imagine... AAAAA! Chyba znowu mnie bierze Very Happy Dzięki Wam, fanatyczki Wink , odkurzyłam 'starocie'
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaileena_Farah
Piracki Lord


Dołączył: 05 Kwi 2006
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ul. Sezamkowa 17, Mars.

PostWysłany: Pią 23:02, 13 Lip 2007 Temat postu:

Muszę przyznać Savvy, że to info z kategorii 'estetyczne' bardzo mnie zainteresowało... Cool Zresztą... ostatnio nawet na koncercie RHCP widziałam fana, który łudząco przypominał Ryszarda tyle, że... był blondynem Shocked. Ech! Namnożyło się tych Beatlesów, ale żaden nie dorasta do pięt oryginałom! Smile
Co do lennonków cudnych... miałam kiedyś jedne w dzieciństwie. Pamiętam - srebrne, cienkie oprawki, błękitne szkła. Bardzo je lubiłam i... posiałam gdzieś w Kołobrzegu Wink. Kto wie? Może ciągle tam są xD...
Szukać jednak nie zamierzam i poluje, poluje... a nóż się uda!

Cieszę się Savvy, że potwierdziłaś 'członkostwo' w klubie... na razie JESZCZE bez nazwy, ale to się da ustalić, hehe. Czyli jest Nas, aż cała trójka! xD Uaa! Szalejemy.
Ktoś jeszcze chcę się przyłączyć? Wink Niedługo stworzymy mniejszość na forum... Wink

Pozdrawiam!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lizbeth Rackham
Artylerzysta


Dołączył: 08 Kwi 2007
Posty: 502
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Helheim
Płeć: piratka

PostWysłany: Pon 20:51, 16 Lip 2007 Temat postu:

Heej! Kaileena! A ja? Crying or Very sad Nie było mnie 2 tygodnie, a teraz do piątku mnie nie będzie i dlatego nic tu nie piszę. Ale mnie nie skreślajcie! Smile
Zdjęcia świetne... Jak na nie patrzę, to wpadam w ten głupi stan, że się czuję, jakby serce mi w gardle utkwiło, przez co nie moge wypowiedzieć ani słowa. Jadnocześnie na twarzy pojawia mi się obłąkany uśmiech Laughing. Tak samo jest czasami przy słuchaniu...
KresKa! Dzięki za mpFRUjki! Niektóre już znałam, ale część była dla mnie nowością.
Ja właśnie zdobyłam album "Help!". Piękne! Jak zresztą wszystkie ich płyty. Czuję, że przy każdej piosence zakochuję się na nowo... W efekcie chodzę po mieście z tym obłąkanym uśmiechem, próbując śpiewać z gardłem zatkanym sercem. Fajnie to musi wyglądać Very Happy...
Na koniec dwie sprawy: po pierwsze, jak wyglądają lennonki? Bo ja nie wiem Embarassed... Po drugie: ma ktoś może piosenkę "Helter Skelter"? Nie mogę jej nigdzie znaleźć, a świetna jest i żyć bez niej nie mogę.
I tyle na razie Wink
PS. Popłakałam się przy "Free as a Bird" Crying or Very sad...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KresKa
Piracki Lord


Dołączył: 04 Cze 2006
Posty: 1800
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Między Morzem Północnym a Karaibskim

PostWysłany: Pon 21:24, 16 Lip 2007 Temat postu:

Aaachh... Free as a Bird jest piękne.... Prze_piękne...
Kaileena - zazdrościć tylko możliwości wyjazdu to Britain Smile Achh...
Lennonki, o ile się orientuje, to taki podróbki okularków, jakie Johnnnnn nosił... Achh Rolling Eyes
Kaileena_Farah napisał:
Co do lennonków cudnych... miałam kiedyś jedne w dzieciństwie. Pamiętam - srebrne, cienkie oprawki, błękitne szkła. Bardzo je lubiłam i... posiałam gdzieś w Kołobrzegu Wink. Kto wie? Może ciągle tam są xD...

Kaileena!! Szatanie wcielony!! Kołobrzeg jest bardzo mi bliski Cool Memu sercu bardzo bliski, choć w życiu tam nie byłam. A co or kto tam był/jest to już inna historia... x] Wywiedziałam się! Laughing Choć na żywca nie miałam okazji rozkoszować się widokiem lennonków, zaczerpnęłam pewnych informacji i co? Widziano Lennonki w Kołobrzegu!! xD To chyba nie były te Twoje Kaileena, ale zawsze. Ponoć najlepsze w kolorze orange Very Happy A co mnie najbardziej zaskoczyło wywiedziałam się od osobnika potencjalnie nie znającego się na rzeczy... Wink Mówię "lennonki" a ten od razu pojął Very Happy Ha!Podbudował nieco moją już upadającą wiarę w ludzkie wyczucie estetyki... Wink Tak więc przy pomyślnych wiatrach lennonki nabędę xD
Kaileena_Farah napisał:
'członkostwo' w klubie... na razie JESZCZE bez nazwy, ale to się da ustalić, hehe.

No to jak? Jakieś propozycje oprócz Kaileeny...? Wink
Lizbeth! You're welcome Smile Piosenki podanej przez Ciebie nie kojarzę, ale spróbuję poszukać...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaileena_Farah
Piracki Lord


Dołączył: 05 Kwi 2006
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ul. Sezamkowa 17, Mars.

PostWysłany: Pon 22:27, 16 Lip 2007 Temat postu:

Lennonki to nie tylko kopia okularów Lennona, drogie panie. To po prostu klasyczny wzór szkieł używanych tylko i wyłącznie leczniczo, takie tam druciaki, które stały się kultowe dzięki Johnowi... koniec wykładu Cool.

'Free as a bird' jest po prostu niesamowite. Nie mam nic więcej do dodania.

Co do lennoków (lennonek? xD) raz jeszcze... są do kupienia nad morzem? Chyba zacznę lubić tę część naszego kraju Wink. Szkoda, że w najbliższej przyszłości się tam nie wybieram... nie ma szans... Rolling Eyes Za to Tobie życzę szczęścia, Kresko kochana! Zdobądź je i zrób sobie całą sesję w nich, żeby stara, biedna Kaileena mogła się nacieszyć Very Happy!

Trzeba stworzyć ankietę dotycząco nazwy naszego (czteroosobowego!!! Very Happy) klubu... Nie pytajcie, co mnie wzięło, bo nie wiem... Laughing To nas jednak wyróżni od innych maniaków 'nie-pirackich' na tym forum Cool.
Niech każdy podrzuci jakieś pro i coś się wybierze... Wink Twisted Evil

Aaaa... i jeszcze 'Helter Skelter'. Ta piosenka ma całkiem ciekawą historię, pomijając OCZYWISTY fakt, że jest piękna, cudowna, zaje...fajna. KOCHAM.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum CZARNA PERŁA Strona Główna -> Muzyka Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin