Ulubione postacie książkowe

Elizabeth · Wysłany: Wto 12:20, 06 Mar 2007 Temat postu: Ulubione postacie książkowe

Aż się zdziwiłam, ze jeszcze nie ma takiego tematu, są ulubione postacie filmowe, ale książkowych brak. Trzeba więc uzupełnić pustke Wink

Zapraszam więc do przedstawiania listy ulubionych Very Happy

Anajulia · Wysłany: Wto 14:08, 06 Mar 2007 Temat postu:

Ha! Dobre! ...myślę i myślę i wychodzi mi na to, że choć lubię wiele książek, nie ma w literaturze jakichś wybitnie mi bliskich postaci. Na pewno...

+ Małgorzata z "Mistrza i Małgorzaty" - postać mi najbliższa spośród literackich
+ Woland i jego świta z w/w powieści - fascynujący! Very Happy

+ Raskolnikow ze "Zbrodni i kary" - chyba mam słabość do Rosjan Very Happy

Rodion Romanycz miewał obce mi rozterki Wink

(choć też wiele znajomych), ale pałałam do niego miłością bezgraniczną Very Happy

+ osioł Benjamin z "Folwarku zwierzęcego", osioł Kłapouchy z "Kubusia..." i z "Chatki Puchatka"... wszelkie osły literackie Very Happy

...i to chyba tyle jak chodzi o postaci, które wielbię, lub takie, które są mi bliskie, bo się z nimi utożsamiam. Jeśli podoba mi się książka, przywiązuję się do bohaterów, owszem. Ale nie na tyle, by wymienić ich jednym tchem jako ulubione postaci. Ważniejszy jest kontekst w którym istnieją. Z filmami mam trochę inaczej. Ciekawe dlaczego...

Lizzie · Wysłany: Wto 15:18, 06 Mar 2007 Temat postu:

1.Gandalf z "Hobbita" i "Władcy Pierścieni"
2.Saphira z "Eragona" i "Najstarszego"
3.Obi-Wan i Anakin z 'Labiryntu zła" i "Zemsty Sithów"
4.Syriusz i Dumbledore z "Harry'ego Pottera"

Narazie tyle Very Happy

Savvy · Wysłany: Wto 15:28, 06 Mar 2007 Temat postu:

Postacie książkowe to chyba jedyna kategoria, w której jestem bez wahania wskazać moje "ulubione" Smile

-Wódz z "Lotu nad kukułczym gniazdem"
-Helena z "Utajonej harmonii"
-Gilbert Grape
-Alchemik z "Alchemika"
-pan Samochodzik Very Happy

-Kłapouchy
-Włóczykij
W miarę odświeżania pamięci będę dopisywać Smile

EDIT: AAAA! Jak mogłam zapomnieć o Gandalfie???!!! Plus Obieżyświat i jakikolwiek leśny elf Wink

Elizabeth · Wysłany: Nie 18:21, 11 Mar 2007 Temat postu:

1. Aragorn "LOTR"
2. Murtagh "Dziedzictwo"
3. Marco, Mar, Villemo, Sol z "Sagi o Ludziach Lodu" /Margit Sandemo/
4. Móri, Tiril z "Sagi o Czarnoksiężniku" /Margit Sandemo/
5. Ged z "Ziemiomorza"
6. Quasimodo, Esmeralda z "Katedra Marii Panny w Paryżu"

i to tyle co sobie przypominam.. Very Happy

Iskra · Wysłany: Śro 11:57, 21 Mar 2007 Temat postu:

Aragorn - LOTR
Szarlej, Jutta - trylogia o przygodach Reinmara
Geralt - Saga o wiedźminie
Heike - Saga o Ludziach Lodu
Amadeo /Armand już raczej nie/, Gabrielle, Marius - Kroniki Wampirze

Na razie chyba tyle Smile

Częśto utożsamiać się z bohaterami książek.. przechodziłam fascynację pięknymi księżniczkami /Arwena../, dzielnymi 'wojowniczkami' /Ciri!!!/ Na razie trochę 'przycichło' Smile

Kaileena_Farah · Wysłany: Śro 14:05, 21 Mar 2007 Temat postu:

Iskra · Wysłany: Śro 16:56, 21 Mar 2007 Temat postu:

Szarleje kocham za cięty język Smile

No i z tej samej historii jeszcze Samson... "zgubiwszy z oczu szlak niemylnej drogi/ w głębi ciemnego znalazłem sie lasu"

Wróbelek

Kiedy czytam jakąś książkę przywiązuję się do wszystkich bohaterów (co często kończy się płaczem, kiedy któryś z nich umiera), a później żałuję, że książka lub seria już się kończy i jest mi smutno, ale nie o tym miałam pisać. Moi ulubieni bohaterowie to:
Percy Jackson z serii "Percy Jackson i Bogowie Olimpijscy" - cud, miód i orzeszki.
Trey Laporte z serii "Wilkołak" - bohaterski, uroczy i jeszcze kilka innych przymiotników.
Simon z trylogii "Najmroczniejsze moce" - no co w końcu czarodziej i jeszcze przystojny, nie?
Kieł z serii "Maximum Ride" - mroczny przystojniak <3
(sami chłopcy jak do tej pory)
Annabeth Chase też z "Percy'ego Jackson'a" - mała potrafi skopać tyłek
(jakby moich ulubionych bohaterów złączyć w 1 opowiadaniu to by było niezłe piekło)
(uwielbiam dodawać komentarze do tego co piszę w nawiasach, też to zauważyliście?)
Tak właściwie to nie wiem kogo jeszcze lubię, oczywiście nie licząc Harry'ego Potter'a i jego świty, bo oni towarzyszyli mi od najmłodszych lat (serio pierwszą książkę przeczytałam jak byłam w przedszkolu, albo pierwszej klasie podstawówki)... To chyba wszystko co chciałam powiedzieć w tym temacie. No i super, jak zwykle się rozpisałam Very Happy

Aletheia

Jeszcze raz napiszesz o rozpisaniu (znaczy że co, przesadnym??? to w ogóle można??? Very Happy

) i zrzucę Ci na głowę worek z Przeciętnymi Postami Czarnej Perły. No, z nieco lepszych czasów. Bez obaw, czytanie ich nie będzie obowiązkowe. Laughing

Tak teraz patrzę i stwierdziłam, że mogłabym się podpisać pod Anajulią - trudno mi wskazać ulubione postacie, mimo że zwykle w sporej mierze na nich opieram prywatną ocenę książki. Zdziwiony