Ulubiony gatunek kina

Anajulia

Ankieta wymyślona przez Mayę. Bardzo ciekawa sonda Smile

.
Jeśli pominęłyśmy (ja i Maya) czyjś ulubiony gatunek, a za nic nie da się go "podpiąć" pod któryś z wyszczególnionych, dajcie znać!

PS! Maya założyła ankietę z myślą o komediach romantycznych. Żeby nie mnożyć gatunków, takiego punktu już nie ma - równie dobrze mógłby się tam znaleźć dramat historyczny czy komedia sensacyjna. Każdy może dookreślić swoje preferencje w postach Smile

. W ankiecie trzeba dokonać wyboru - czy bardziej w komedii romantycznej cieszy nas romantyczność (romans) czy komediowość (komedia).

jan_boruta

Zapomniałyście o WESTERNACH! Czymże byłby świat bez westernów?! Twisted Evil

Jak pojawi się taka opcja, to z pewnością ją zaznaczę. Dlaczego? Odpowiedź jest prosta: filmy Sergio Leone: "Za garść dolarów", "Za kilka dolarów więcej", "Dobry, Zły i Brzydki". Plus wspaniała muzyka Morricone.

Nie wspominając o "Płonących Siodłach" Brooksa Laughing

Ale gdyby tak się stać nie mogło, wybrałbym jednocześnie wojenne, historyczne albo s-f, bo: "O jeden most za daleko", "Gladiator" i "Gwiezdne Wojny" (tylko Stara Trylogia, ale projekty statków i innych pojazdów do Nowej Trylogii są po prosty miodzio i wpisały się w kanon SW).

Dalej byłyby thrillery, ale tylko te najlepsze - jak "Nick of Time" (wyleciał mi z głowy polski tytuł) z panami Deppem i Walkenem w rolach głównych.

Obyczajowe rzadko mi sie podobają, raczej tylko jak są naprawdę dobre, są ciekawie zrealizowane i wywołują masę emocji - na razie do głowy przychodzi mi "K-Pax".

Przygodowe to dla mnie wszelkie "Indana Jonesy" - wzorowe kino tego gatunku.

Tu tylko małe pytanie do znawców - do jakiej kategorii przyporządkować "Ocean's Eleven"? Ni to thriller, ni to kryminał ani komedia... Wink

Mrs.Sparrow

Zagłosowałam na thrillery Smile

Horrory lubie, ale znowu nie tak bardzo, bo trochę tchórz jestem Laughing

. No i uwielbiam jeszcze komedie. Ale jak miał być jeden - to stanowczo thrillery Wink

Anajulia

You're welcome, Janku, są westerny - słuszna uwaga Smile

W ogóle trochę zamieszałam, więc wszystkich którzy do tej pory zagłosowali, proszę o ponowne oddanie głosu Very Happy

Ankieta jest zrobiona od nowa Smile

.

Co do "Ocean's Eleven" - taki sam dylemat jak przy komediach romantycznych (patrz - pierwszy post w tym wątku). To na pewno film "wielogatunkowy", ale stawiam na "sensacyjny" Smile

.

A ja wybrałam "dramat". Najbardziej lubię dramaty obyczajowe, ale to dramatyczność przechyla szalę Wink

. Ja właściwie mam słabość do kina wszelkiej maści, jak tylko jest zrobione z sercem. Mój ulubiony film (POTC oczywiście) jest przygodowy Very Happy

. Drugi ("Braveheart") - historyczny. Z klasycznych dramatów przychodzi mi do głowy "Libertine", "Leaving Las Vegas" i "Zatrute pióro" - wszystkie należą do moich ulubionych filmów, ale przecież obok "Amelii", "Czekolady", "From Hell", "Podwójnego zżycia Weroniki"... Bo to, co mnie w filmach zwykle porusza najmocniej, najsilniej zapada w pamięć, to wyrazisty, interesujący bohater. I jego dramat Very Happy

.

Maya

Rzadko oglądam dramaty i smutne filmy, bo w moim życiu są problemy jak i dramaty, a że zawsze traktuje film bardzo osobiście postanowiłam ostatnio oglądać filmy, w których życie jest idealne, śmieszne i bez problemów. Przez te 2 godziny nie myślę o swoim życiu i problemach i marze sobie. Taka ze mnie marzycielka. Ale bardzo lubię filmy przygodowe, gdzie non stop się coś dzieje! Kryminalne też są świetne, te rozwiązywanie zagadek, łapanie morderców. Jak bym była odporna na takie obrzydliwe rzeczy mogłabym być kryminologiem czy jakoś tak

P.S. Są chętni do wymiany filmami? Jak coś to napisać na gg 2545444

KresKa

Choć cenię sobie dramaty, jak Anajulia Wink

, mój głos powędrował w stronę fantasy...
Jeśli chodzi o dramaty mogę tu wymienić zabójcze "The Libertine", "Requiem dla snu", "Stowarzyszenie Umarłych Poetów", "Podaj dalej", "Zło" może "Dziewczyna z perłą".... Wszystkie te filmy są poruszające i zniewalające.... ale nie mogłam oprzeć się pokusie no Very Happy

"Władca Pierścieni" po prostu mnie rozwalił xD

Maya

Większości z tych filmów nie widziałam (oczywiście pomijam "Rozpustnika"), ale widziałam "Stowarzyszenia umarłych poetów" i to przez przypadek kiedyś włączyłam tv i właśnie się zaczynało. Mało z tego filmu pamiętam, ale bardzo dobrze zapamiętałam to, że był świetny!!

Aayla Secura

Zagłosowałam na dramat, chociaż trudno wybrać ulubiony gatunek. Gdyby był też do wyboru film noir(który dla mnie jest odrębnym gatunkiem), byłoby mi łatwiej zagłosować Wink

Moim ulubionym gatunkiem jest chyba właśnie film noir, ale dramat jest na drugim miejscu, choć moje ulubione filmy należą do gatunku space fantasy(SW oczywiście). Dramaty bardzo lubię i w sumie wiele filmów z innych gatunków ma w sobie sporo z dramatu, np. filmy wojenne, a nawet westerny("Poszukiwacze", "W samo południe", "Bez przebaczenia" i wiele innych ambitniejszych westernów). Filmy historyczne też, "Braveheart" i "Gladiator" to doskonałe tego przykłady.
Dramat jest super, bo skupia się na postaciach, na emocjach, daje aktorom możliwość wykazania się talentem. Chociaż, z drugiej strony, żeby umieć rozbawić widza, też trzeba mieć ogromny talent.

jan_boruta

Z "czarnych" filmów widziałem (na razie) tylko "Delicatessen", ale zaprawdę powiadam wam, bardzo mi się ów film podobał. Muszę nadrobić zaległości Cool

Aayla Secura

"Delicatessen" nie znam. Z którego to roku?
Jak chcesz nadrabiać zaległości, proponuję zacząć od filmu "Wielki Sen" z Bogartem i Bacall. To pierwszy film noir, który widziałam. Jest niesamowity.

jan_boruta

"Delicatessen" bodaj z połowy lat 90., taka bardzo czarna komedia, warto nadmienić, że francuska - bardzo dziwna, ale ciekawa. Smile

Aayla Secura

To chyba nie jest film noir wtedy, tylko po prostu czarna komedia Wink

Film noir to zupełnie coś innego.
A "Delicatessen" może kiedyś uda mi się obejrzeć.

Elizabeth

Złożyłam głosa na fantasty Very Happy

. W sumie to miałam dylemat, zastanawialam się nad s-f i dramatem, ale ostatecznie stanęło na fantasty. Tu, tak ja KresKa Wink

nie mogę przejśc obojetnie obok "Władcy Pierscieni". Film ukradł mi duszę i pozostawił stojacą na twardym gruncie fantasty. Nawet nie chcę uciekac, tu moje miejsce. S-f równiez bardzo lubię, przede wszystkim za "Star Wars" i "Blade Runner". No, a co do dramatów, hmm...trudno wymieniac te najwazniejsze pozycje, które mnie utrzymują w przekonaniu, że to dobra droga. W każdym razie dramaty to równiez jakaś ścieżka, napewno nie ślepa Very Happy

maly_iwan

moj glos poszedl na horrory ktore sa dla mnie najlepszym gatunkiem filmowym na swiecie. Hektolitry krwi i bebechów i klimat uwiezienia i strachu to jest to co tygryski lubia najbardziej Smile

Salvo

Zaznaczyłem przygodowy, ale nie miałem wyboru...żeby parę można było zaznaczać było by lepiej Razz

, a więc reszta którą lubię to: fantasy, historyczny, przygodowy, romans, science-fiction, sensacyjny, thriller, wojenny... Wink

Wulf

Zaznaczyłem fantasy, ale bardzo lubię również science fiction, horrory i przygodowe.
Z komedii lubię głównie komedie sensacyjne i kryminalne, a także komedie pomyłek.

Aletheia