Forum CZARNA PERŁA Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Drugie dno w POTC?

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum CZARNA PERŁA Strona Główna -> Film / Interpretacje, analizy, polemiki...
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
jan_boruta
Kuk


Dołączył: 09 Maj 2007
Posty: 302
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gabinet 23, korytarz B - Dziewiąty Krąg, Otchłań.

PostWysłany: Wto 12:51, 12 Cze 2007 Temat postu:

A ja po raz kolejny stawiam pytanie - jeżeli PotC w zamyśle nie ma żadnego drugiego dna? To co wtedy? Laughing W końcu jest bardzo prawdopodobne, jak to na kino przygodowe przystało Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lizbeth Rackham
Artylerzysta


Dołączył: 08 Kwi 2007
Posty: 502
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Helheim
Płeć: piratka

PostWysłany: Wto 14:42, 12 Cze 2007 Temat postu:

Janino, ty nawet tak nie mów. My tu cały czas piszemy, że to dobrze, że są ludzie (my Smile ) którzy dostrzegają w tym filmie coś więcej, niż tylko rozrywkę, a tu by się miało okazać, że jednak reszta ludzi miała rację, nie rozmyślając nad POTC? Pomyśl o naszej reputacji! Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Savvy
Piracki Lord


Dołączył: 10 Sty 2007
Posty: 1136
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: from Desolation Row
Płeć: piratka

PostWysłany: Wto 14:52, 12 Cze 2007 Temat postu:

A może w zamyśle nie miec. Nic to! Very Happy
Pozwolę sobie wydzielić i zacytować siebie Wink
Savvy napisał:
Jestem tego zdania, że nieważne jest czy twórcy ograniczają znaczenie postaci/ filmu dopóki nie będziemy nadinterpretować i dopóki wnioskować tak, by coś te nasze 'dywagacje' mądrego w życie wniosły. Mówi się przecież, że często "dzieło jest mądrzejsze od twórcy"


Dodam jeszcze czym charakteryzuje się nadinterpretacja (na podstawie "Jak pisać?" wyd. Park)
- wysnuwa wnioski z przesłanek jawnie sprzecznych z tym, co zawiera tekst/film/przedstawienie itp.
- opiera interpretację na oczywiście błędnym rozumieniu elementów składowych
- skupia się na fragmencie nieprzekładającym się na całość
- służy udowodnieniu jakiejś z góry założonej terzy, poglądów, idei odległych lub wogóle nie związanych z dziełem
- ujednoznacznia to, co wieloznaczne lub na odwrót

P.S. Niech ktoś się ze mną pokłóci, proooszę Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aayla Secura
Sternik


Dołączył: 17 Sie 2006
Posty: 608
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Coruscant

PostWysłany: Wto 17:18, 12 Cze 2007 Temat postu:

Ja właśnie nie uważam, żeby było w POTC jakieś drugie dno. Nie lubię takiego doszukiwania się czegoś na siłę w filmach.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anajulia
Kapitan


Dołączył: 28 Gru 2005
Posty: 4438
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Drogi
Płeć: piratka

PostWysłany: Wto 22:27, 12 Cze 2007 Temat postu:

Savvy! Jak pamiętasz, ja się z Tobą mogę przerzucać tylko argumentami "za" Very Happy. No ale to będą innego rodzaju argumenty. Już o tym pisałam parokrotnie, ale powtórzę, bo na temat.

Otóż, POTC to z całą pewnością nie jest zawoalowany dramat, ani nie niesie głębokich egzystencjalnych treści wymagających filozoficznego namysłu. Niemniej ma skomplikowaną fabułę, w którą uwikłano wyraziste postaci o wiarygodnych portretach psychologicznych. Ich cele i dylematy nie są na pierwszy rzut oka oczywiste i jednoznaczne, o czym świadczy choćby spora rozbieżność w naszych interpretacjach poszczególnych odcinków trylogii. Zagęszczona fabuła POTC (wprawdzie pełna fantastycznych elementów, ale nie można jej odmówić – przynajmniej w pierwszych dwóch częściach – żelaznej logiki) wymaga uważnego prześledzenia, by wyłapać wszystkie jej detale. Oczywiście można po prostu zasiąść w kinie z pudłem popcornu i kubkiem coli i dobrze się bawić (wszak mamy świetnych aktorów, przezabawne gagi i rewelacyjne efekty specjalne), co nie zmienia faktu, że w POTC fabuła jest i to – jak na kino przygodowe – dość niebanalna. I właśnie wspomniane detale ukazują sens poczynań bohaterów, który umyka uwadze gdy śledzi się akcję, odsłaniają ich rozterki, wybory, wartości, które może nie są odkrywcze, ale potrafią poruszyć, zainspirować, czego znaczna część tu obecnych jest najlepszym dowodem. Oto drugie dno „Piratów z Karaibów”.

Zaraz ktoś powie, że imputujemy nieskomplikowanym baśniowym postaciom owe nie rzucające się w oczy motywy i intencje, że to fantasmagorie umysłów spragnionych tego, by w ukochanym filmie tkwiło jakieś przesłanie. Sceptyków odsyłam do bogatych materiałów dotyczących POTC – no choćby do dodatków DVD, wywiadów ze scenarzystami, aktorami. Wszyscy potwierdzają to, co napisałam powyżej. Dodam, że ja osobiście próbowałam zrozumieć bohaterów POTC zanim usłyszałam/przeczytałam co mają na ich temat do powiedzenia ich twórcy. Okazało się, że nie tylko nie dopisałam więcej niż chcieli wyrazić, ale i trafnie zinterpretowałam ich zamysł.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Oceane
Czyściciel zęz


Dołączył: 27 Kwi 2007
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Śro 19:23, 13 Cze 2007 Temat postu:

No coż, meiner Meinung nach (musiałam...) "drugie dno" nie oznacza przeintelektualizowanych dialogów papierowych bohaterów, którzy przerzucają się cytatami z "wielkich dzieł" literackich. Nad obrazami takimi zachwycają sie krytycy a przeciętny widz niewiele z nich rozumie. Dla mnie miarą wartości dzieła jest to, czy dało mi ono do myślenia, skłoniło do jakiś refleksji i zastanowienia się nad sobą/jakąs kwestią. Czasem ważne rzeczy moga być przekazane w prostej formie rozmowy dwóch równie prostych, niewykształconych piratów. Chociaż najwięcej dał mi monolog jednego z nich:)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anajulia
Kapitan


Dołączył: 28 Gru 2005
Posty: 4438
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Drogi
Płeć: piratka

PostWysłany: Śro 20:27, 13 Cze 2007 Temat postu:

Który monolog? Cool. Żeby się nam off-top nie robił, poszukaj jakiegoś odpowiedniego tematu - "mój pierwszy raz Wink" czy coś. Albo załóż stosowny. Dyskutujmy o POTC i naszych wrażeniach na ten temat jak najwięcej!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Savvy
Piracki Lord


Dołączył: 10 Sty 2007
Posty: 1136
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: from Desolation Row
Płeć: piratka

PostWysłany: Czw 13:04, 14 Cze 2007 Temat postu:

Oceane napisał:
No coż, meiner Meinung nach (musiałam...)

A pamiętałaś o szyku...? " Very Happy
Oceane napisał:
"drugie dno" nie oznacza przeintelektualizowanych dialogów papierowych bohaterów, którzy przerzucają się cytatami z "wielkich dzieł" literackich. (...) Dla mnie miarą wartości dzieła jest to, czy dało mi ono do myślenia

I taka jest dla mnie właśnie definicja drugiego dna, czy może trzeba by było to nazwać "myślą", bo "drugie dno" jest nieco mylące i od razu kojarzy mi się z przesadną interpretacją ("wiek męski, wiek klęski Arrow "zgłoski 'ą' i 'ę' wyrażają jęk rozpaczy, 's' natomiast syk bólu"... Rolling Eyes )
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aayla Secura
Sternik


Dołączył: 17 Sie 2006
Posty: 608
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Coruscant

PostWysłany: Czw 14:05, 14 Cze 2007 Temat postu:

Ja nie uważam POTC za jakąś głupawą historyjkę(przeciętnym zjadaczem popcornu też nie jestem), zresztą gdzieś nawet napisałam swoje spostrzeżenia na temat AWE(obawiam się, że nie w moim głównym komentarzu do filmu, tylko gdzieś indziej). Po prostu nie uważam, że jest w tych filmach coś, czego trzeba na siłę szukać, wszystko wydaje się być podane na tacy, przynamniej dla widza, który ogląda film, a nie tylko gapi się w ekran. Ta scena z martwym Krakenem i reakcją Jacka na jego widok jest jedną z tych scen w POTC, które mają naprawdę ogromne znaczenie i mówią o czymś bardzo ważnym. Ale to widać od razu, a dla mnie "drugie dno" jest wtedy, kiedy trzeba się nieco wysilić, żeby odczytać jakieś inne znaczenie filmu czy konkretnej sceny.
POTC to zdecydowanie nie są płytkie filmy, ale nie ukrywajmy, że nie są to też filmy bardzo ambitne i pełne ukrytych prawd o życiu itp.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anajulia
Kapitan


Dołączył: 28 Gru 2005
Posty: 4438
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Drogi
Płeć: piratka

PostWysłany: Czw 18:32, 14 Cze 2007 Temat postu:

Za to pełne nierzucających się w oczy prawd Wink.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lizbeth Rackham
Artylerzysta


Dołączył: 08 Kwi 2007
Posty: 502
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Helheim
Płeć: piratka

PostWysłany: Czw 18:40, 14 Cze 2007 Temat postu:

To właśnie jest w tym piękne- nie są to filmy ambitne, oglądając je dobrze się bawimy, a jednak są ,,pełne nie rzucających się w oczy prawd". Taka ich natura. Czy kochalibyśmy je, gdyby były inne? Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anajulia
Kapitan


Dołączył: 28 Gru 2005
Posty: 4438
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Drogi
Płeć: piratka

PostWysłany: Pią 22:06, 25 Sty 2008
PRZENIESIONY
Wto 18:23, 29 Sty 2008 Temat postu:

Karottka napisał:
Cytat:
Niektóre rzeczy mogą być trudne - przypuszczam, żeś bardzo młoda - a PotC to wprawdzie śliczna baja - ale raczej dla dorosłych.

Rzeczywiście, jestem młoda. A co do tej bajki - co masz na myśli mówiąc ,,dla dorosłych"? Logikę całego filmu, czy niektóre drastyczne momenty? <xD>


Zapewne ani drastyczne, ani erotyczne, ani nic z tych rzeczy Very Happy Logika, hmm, logika jest pokrętna, wymaga zdolności analitycznych i syntetycznych - niezależnych od wieku. Myślę, że Eddie chodziło głównie o wymowę filmu, która się zmienia w zależności od doświadczeń, z perspektywy których się go ogląda... Eddie?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karottka
Zejman


Dołączył: 30 Gru 2007
Posty: 1239
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Lublin
Płeć: piratka

PostWysłany: Pią 22:13, 25 Sty 2008
PRZENIESIONY
Wto 18:25, 29 Sty 2008 Temat postu:

To znaczy...? Chodzi o dialogi? Odnoszę wrażenie, że nie rozumiem xD
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anajulia
Kapitan


Dołączył: 28 Gru 2005
Posty: 4438
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Drogi
Płeć: piratka

PostWysłany: Pią 23:55, 25 Sty 2008
PRZENIESIONY
Wto 18:27, 29 Sty 2008 Temat postu:

O fabułę, ogólnie rzecz biorąc. O jej sens. O słowa i o to, co między słowami. W zależności od tego, z jakiej perspektywy się takie filmy jak POTC ogląda (i wiek, czyli zasób doświadczeń, ma tu także znaczenie), dostrzega się inne szczegóły, inne warstwy przedstawionej treści. A im szerszą ma się perspektywę, tym więcej detali można ogarnąć, tym więcej znaczeń jednocześnie odczytać. Myślę, że z roku na rok wszyscy tu obecni (nie wyłączając mnie) będą pogłębiać swoje rozumienie POTC, stawiać akcenty w innym miejscu swej interpretacji. Bo POTC - czego dowodzą najróżniejsze sposoby odbioru tego filmu choćby tu, na forum - to nie jest taka sobie prosta historia... Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eddie
Piracki Lord


Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 770
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 0:45, 27 Sty 2008
PRZENIESIONY
Wto 18:36, 29 Sty 2008 Temat postu:

No dokładnie - nic dodać nic ująć Very Happy.
W Piratach wszystko jest cudnie niejednoznaczne, chociaż może nie widać tego na pierwszy rzut oka. Młodym osobom na pewno trudniej jest to wszystko ogarnąć, bo oglądają świat przez pryzmat czerni i bieli - a to jest świat pełen szarości - nic nie jest oczywiste - nie ma chociażby złych bahaterów czy dobrych bohaterów. Chociaż do mnie też, pomimo tego iż jestem dorosła w pierwszym odbiorze większość rzeczy nie docierała. I tak naprawdę pewnie jeszcze nie dotarła - na pewno jeszcze nie raz zmienię interpretację Smile.
Dobra, żeby nie było, że tylko komentuję, dam przykład, w którym padnie nazwisko Jones - to już w ogóle będzie post na temat Kwadratowy. Laughing

Weźmy chociażby słoik z ziemią - kiedyś myślałam, że to jest jakieś niedorzeczeństwo - miał pomóc Jackowi i ochronić go przed Davy'm Jonesem - a ostatecznie na nic się nie zdał. Ale zawsze można pośmiać się z kapitana, który przytula swój "jar of dirt", ha ha ha, prawda? Very Happy No... - dziś mam do tego doczepioną całkiem inną ideologię. Ale też - możliwe, że w marcu stwierdzę, że to co teraz myślę to nonsens.

To niesamowite - taki film - z pozoru głupia przygodówka, a tak naprawdę super niewyczerpany materiał do przemyśleń Smile. Food for thought Very Happy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anajulia
Kapitan


Dołączył: 28 Gru 2005
Posty: 4438
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Drogi
Płeć: piratka

PostWysłany: Wto 18:40, 29 Sty 2008 Temat postu:

Tak, użyłaś bardzo trafnego określenia. Świat POTC na pierwszy rzut oka wydaje się czarno-biały... to jest - barwny Laughing, rozpędzony pomysłami, przygodą, humorem, po prostu pyszna zabawa, z której dobrzy wychodzą bez większego szwanku, źli dostają za swoje. A im dłużej, uważniej i z im szerszej perspektywy się na te filmy patrzy, tym więcej widać w nich odcieni szarości... a może właśnie prawdziwych kolorów?... Cóż, hmmm, POTC "jest jak cebula - ma warstwy" Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marta
Oficer


Dołączył: 28 Lis 2007
Posty: 2975
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z własnego świata w D.G.
Płeć: piratka

PostWysłany: Nie 16:16, 27 Sty 2008
PRZENIESIONY
Wto 18:43, 29 Sty 2008 Temat postu:

Ja też zupełnie inaczej podchodzę do POTC teraz niż kiedyś. A to wyłapię jakiś szczegół, symbol, a to spojrzę z innej perspektywy, a to przeczytam czyiś komentarz, który zwróci mi uwagę na coś, czego nie dostrzegłam (dzięki! Very Happy ). Zmieniam i zmienia mi się nastawienie do pewnych spraw, chyba wszyscy tak mają ww moim wieku Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anajulia
Kapitan


Dołączył: 28 Gru 2005
Posty: 4438
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Drogi
Płeć: piratka

PostWysłany: Nie 17:36, 27 Sty 2008
PRZENIESIONY
Wto 18:44, 29 Sty 2008 Temat postu:

I nie tylko w Twoim wieku, Marta Smile Mnie w każdym razie nie "przeszło", a jestem trochę starsza. Myślę, że ludzie wrażliwi, z wyobraźnią i otwartymi umysłami, uczą się przez całe życie, weryfikują swoje sądy, wartości. I powiedzieć sobie sokratejskie "wiem, że nic nie wiem" wydaje mi się bardziej dojrzałe niż deklaracja, że się już siebie poznało Smile I to w sumie fascynujące, że rzeczywistość (np. POTC Very Happy) wziąż odkrywa przed nami nowe oblicza, a my wciąż możemy sie zmieniać pod jej (na przykład POTC Very Happy) wpływem.
Nie wiem tylko, jak to się ma do tematu "Davy Jones" Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eddie
Piracki Lord


Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 770
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 18:07, 27 Sty 2008
PRZENIESIONY
Wto 18:57, 29 Sty 2008 Temat postu:

No dokładnie - ci co tak już mają, to im to zostaje na całe życie Very Happy.
Marta, wiedziałam, że też tak dużo zastanawiasz się nad Piratami Kwadratowy. A więc skoro się już do tego przyznałaś, to chcę Ci powiedzieć, że bardzo bym chciała, żebyś dzieliła się z nami na forum swoimi spostrzeżeniami czy wątpliwościami - to się przyda nam wszystkimi - w przetwarzaniu interpretacji dla coraz lepszego rozumienia PotC. Oczywiście do niczego Cię nie namawiam - w sensie - nie zmuszam, ale fajnie by było Smile.

Marta napisał:
Moja postawa faktycznie jest dość bierna, ludzie często mi zarzucają, że tylko słucham i nic nie odpowiadam, biorę - i nic nie daję. To pewnie bierze się z lęku, że zostanę wyśmiana, nieważne. Obiecuję się poprawić - bo w końcu jak nie tu, na forum z bardzo miłą i fajną atmosferą, to gdzie mam się dzielić swoimi myślami na temat Piratów? Jestem wdzięczna za zwrócenie uwagi i słowa zachęty Smile


Marta, już chyba sama siebie przekonałaś, że Twoje obawy są bezpodstawne - ja Cię mogę tylko w tym przekonaniu utwierdzić Smile. Masz bardzo dużą wiedzę o PotC i uważam, że naprawdę możesz wiele wnieść do dyskusji Smile.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anajulia
Kapitan


Dołączył: 28 Gru 2005
Posty: 4438
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Drogi
Płeć: piratka

PostWysłany: Wto 19:18, 29 Sty 2008 Temat postu:

<energicznie kiwa głową>

Bardzo mnie, Marta, cieszy, gdy pojawiają się tu takie osoby - które nie tylko wielbią POTC, ale i próbują dogłębnie przeanalizować ten film, mają niecodzienne spostrzeżenia i odwagę by się nimi podzielić, choćby nie wiem jak dalekie były od powszechnych interpretacji. To zawsze wywołuje pozytywny ferment, otwiera nowe wątki dyskusji. Tak więc - dziel się, dziel! Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anajulia
Kapitan


Dołączył: 28 Gru 2005
Posty: 4438
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Drogi
Płeć: piratka

PostWysłany: Sob 15:51, 02 Lut 2008 Temat postu:

Będzie double-post, bo muszę zacytować Karottkę, której post przeniosłam do tematu "Davy Jones", gdzie nadawał się jako ciekawy przyczynek do dalszej dyskusji o słoju.

Karottka napisał:
Wasze interpretacje wydają mi się jaśniejsze po każdym oglądnięciu filmu. Ale co może oznaczać tu ,,drugie dno"? Czyżby były 2 znaczenia tego filmu?

Są punkty, w których utkwiłam, kopiąc dół w poszukiwaniu drugiego sposobu przemyślenia. Ujawnię je później, bo teraz idę do siostry ciotecznej.


Dwa znaczenia filmu... pisałam pewnie o tym już w paru miejscach, może nawet w tym wątku. Ale warto powtórzyć Smile. Otóż, nie tyle dwa znaczenia, co mnogość znaczeń, których nie widać na pierwszy rzut oka - nie tylko pierwszy zresztą, bo znam wiele osób, które POTC widziało parokrotnie, a nigdy nie dostrzegli w tym filmie nic ponad przepyszną rozrywkę.

"Drugie dno" to nie jest w przypadku POTC jakiś zakamuflowany przekaz, niczym w satanistycznych piosenkach, które można odczytać wspak Very Happy. To po prostu kino zrobione przez mądrych, wrażliwych ludzi, którzy pokusili się o to, by wszystko w tej baśni miało swoje znaczenie, od spojrzeń aktorów, po rekwizyty (wystarczy posłuchać komentarzy audio na DVD, by się o tym przekonać Smile ), którzy w zabawną, pełną zwrotów akcji historię o piratach wpletli przypowieści o ludziach, ich pragnieniach, dylematach i słabościach. I od widza zależy, gdzie postawi akcenty siadając przed ekranem. Historia Jacka - człowieka poszukującego sensu swego istnienia - nie jest ukryta "między wierszami", gdzieś "na dnie" czy "pod spodem" Very Happy, jak sugeruje nazwa "drugie dno". Ona jest ewidentna. Podobnie jak opowieść o dojrzewaniu Elizabeth i Willa, czy o burzliwej miłości Tia Dalmy i Jonesa. Tyle że możemy zasiąść do projekcji z kubłem popcornu i oczekiwać wybornego kina rozrywkowego (podziwiać piękne statki, oszołamiające efekty specjalne, zaśmiewać się z gagów z udziałem Jacka, itp. itd.), albo wyostrzyć zmysły na obraz obyczajowy w efektownej oprawie (obserwować ewolucję bohaterów, zastanawiać się nad tym, czemu akurat skrzynka z sercem, a nie pełna złota...). Większość ludzi wybiera tę pierwszą opcję, bo nikt nie reklamuje POTC jako metafizycznego dramatu Very Happy. I dobrze, bo odarto by ten film z całej tajemnicy Smile


Ostatnio zmieniony przez Anajulia dnia Sob 16:19, 02 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karottka
Zejman


Dołączył: 30 Gru 2007
Posty: 1239
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Lublin
Płeć: piratka

PostWysłany: Sob 17:29, 02 Lut 2008 Temat postu:

No racja. Zawsze zastanawiały mnie niektóre sceny...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anajulia
Kapitan


Dołączył: 28 Gru 2005
Posty: 4438
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Drogi
Płeć: piratka

PostWysłany: Nie 3:56, 03 Lut 2008 Temat postu:

No to parę słów komentarza scenarzystów, na który trafiłam dziś podczas wnikliwej analizy (Eddie mnie zmusiła Laughing) sceny u Tia Dalmy. Wprawdzie panowie gadają jak potłuczeni i co chwila zrywa im się wątek (nic dziwnego - obserwują to, co się dzieje na ekranie Very Happy), ale wyłania się z tego co następuje:

Elliott & Rossio napisał:
Prawie wszystko, co tu widzimy, ma swój sens. Taki był nasz zamiar. Tak było w pierwszym filmie, a tym bardziej w tym. To takie niespodzianki. Im uważniej się film ogląda, tym więcej takich smaczków można dostrzec. Film jest czymś ponad jego oglądanie. Staramy się wychodzić naprzeciw temu, że dyskusja o nim jest doświadczeniem zbiorowym. W trzeciej części „Piratów” pojawią się elementy znane widzom z poprzednich dwóch filmów, ale bardzo zyskają na znaczeniu. Frajda z tego rodzaju filmów polega między innymi na tym, że ukazują świat, którego wszystkie elementy są z sobą powiązane.


Jakieś wątpliwości co do istnienia "drugiego dna"? Cool.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karottka
Zejman


Dołączył: 30 Gru 2007
Posty: 1239
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Lublin
Płeć: piratka

PostWysłany: Nie 9:03, 03 Lut 2008 Temat postu:

Ah... No tak, wszystkie elementy tego filmu są jakoś ze sobą powiązane. I im uważniej się ogląda te filmy (czy nawet jeden), można dostrzec więcej węzłów. Gdyby można było zamienić ten film w zagadkę, już od razu natkęlibyśmy się na kilka wskazówek. Jeśli moje rozumowanie jest prawidłowe, spróbuję zamienić film na zagadkę. Może kiedyś uda mi się ją rozwiącać? Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum CZARNA PERŁA Strona Główna -> Film / Interpretacje, analizy, polemiki... Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin