5 urodziny Perły

Anajulia

Tak, to już 5 lat... Nie będzie teraz mowy. Pewnie późną nocą dopiero. Ale mam nadzieję przeczytać wiele wpisów od Was - i tych sentymentalnych, wspomnieniowych i tych pełnych marzeń i oczekiwań na temat dalszych losów naszego wspólnego rejsu...

Urodzinowa zmiana designu też niebawem Wink

Stasia

Ha, pamiętam jak tu zawitałam po raz pierwszy. Gochna puściła mi na swoim kompie pierwszą część POTC i wtopiłam, że tak powiem chyba już na stałe Very Happy

. Ile tu wspomnień wiąże się z Perłą,. to chyba nie zliczę. Nadal mam w szufladzie płyty, które przysłałaś mi, Ana - Robina Hooda, soundtracki z POTC, czy rożne inne filmy z Deppem w roli głównej, pobocznej czy pośredniej. Mimo, że na tak długi czas zniknęłam, nigdy o Perełce nie zapomniałam i mam nadzieję, że kiedyś się tu wszyscy spotkamy w takim zacnym gronie, jakie pamiętam Smile

.

Jak to by Jack powiedział - Now, bring me that horizon! Po kolejne 5 lat, a nawet i dłużej!

sabinsien

Ja nawet już nie pamiętam mojego pierwszego wejścia na to forum. Kiedy to było? [grzebie gdzies tam] a w zeszłym roku jakoś początek wakacji Very Happy

Pamiętam to namiętne oglądanie PotC non stop, a później szukałam ciekawostek i różnych rzeczy związanych z Piratami, aż trafiłam tutaj, na początku fascynował mnie tylko dział z interpretacjami. Pamiętam, że nad niektórymi (prosze sie teraz nie śmiać xD) że nad niektórymi płakałam, tak były i są świetnie napisane. Spędziłam tutaj bardzo wiele godzin ale i bardzo się ciesze, że poznałam tutaj wiele wartościowych osób, których normalnie w życiu bym nie poznała.
Mam nadzieję, że Perła będzie jeszcze długo i długo płynąć i mam nadzieję, że uda się jeszcze do życia powołać Black-Pearl-Archive, może nie w tym roku już, ale w przyszłym... Kto wie Wink

Ale wiecie co, forum i film zmieniły moje życie, może nie tak gwałtownie i przewrotem, ale zaczęłam patrzeć na świat od innej perspektywy i tak jakoś bardziej zwracać uwage na szczegóły symbole, tak jakoś bardziej się otwarłam na sztuke, no moze nie w tym całkiem wysokim wydaniu.
Mam nadzieje, że jeszcze wyjdzie nam kiedyś forumowy zlot, bo naprawde bym sie chciała z Wami spotkać Wink

i naprawdę wychylić rum Very Happy

Aletheia

Zwykle w takich tematach siadam z miną "oranyoranyORANY co ja mam napisać no!!!" Laughing

, bo kiedy w innych ochłonę po godzinie i zastanawiam się skąd się nagle wziął ten kolejny Standardowy Post Perłowy, Very Happy

to w takich nie mogę sklecić dwóch zdań do kupy. Chyba jestem jednak bardzo podstołowym kociskiem.

No to napiszę przynajmniej oczywizmy, które przecież i tak widać: Perła jest dla mnie ważna, jest nie tylko najważniejszym chyba miejscem w Sieci, ale i jednym z najważniejszych w życiu. Dobrze mi tu i dobrze mi z Wami. To jest miejsce, gdzie nie tylko można popełnić Standardowy Post Perłowy czyli Klawiatura Do Wymiany, ale i wiedzieć, że zostanie przeczytany. Miejsce, gdzie dyskusja nie polega na "wygrywaniu najmojszej racji" z jednej strony, a załoga nie jest słitaśnym kółkiem beztreściowego pisku z drugiej. Miejscem, gdzie nikogo nie zaskakuje starożytna łacina z greką pod rękę z ultrainternetowym ingliszem w jednym zdaniu, i niech diabli morscy porwą podziały "wysokiej" i "niskiej" sztuki, tutaj one niepotrzebne.

I ja też wierzę, że to nie jest nasz ostatni port, ale początek kolejnego rejsu. Perła już przechodziła mielizny i dopóki jest ktokolwiek na wachcie, reszta załogi zawsze będzie miała gdzie wrócić. Wink

Szykuje się dobry rok!

Marta

Pięć lat Perły, trzy lata mojej z Perłą przygody... Jakoś znudzona nie jestem i nawet bez choroby morskiej się obyło Wink

Kiedy się w końcu zdecydowałam zarejestrować, do głowy mi nie przyszło, że będę kiedyś Modem z tysiącem postów na karku i to w tematach zupełnie z POTC nie związanych. Cieszę się, że wciąż jest do kogo pisać i że w chwilach zwątpienia zawsze znajdzie się Ktoś, kto mnie do pisania zachęci. Że odblokowały się tematy z działu "Film", które najpierw czytywałam po nocach, a potem po nocach odpowiadałam. W przyszłym roku premiera OST, niech tu będzie wrzało nie tylko w maju, ale przez cały rok!
Smile

Anajulia

Mam zaszczyt być tutaj od początku... Tak, zaszczyt. Mam świadomość, że beze mnie Perła nie byłaby tym miejscem, którym się stała, że miałam możliwość wytyczać kursy od pierwszych minut istnienia forum, ale to wyróżnienie - móc uczestniczyć we wszystkich wzlotach i flautach, przez pięć długich lat dzielić tu z Wami emocje, radości, pasje. Przede wszystkim jednak czuję się szczęśliwcem, bo miałam przyjemność poznać każdą niezwykłą osobowość, która przewinęła się przez nasz pokład. Wiele z nich odcisnęło trwałe piętno Wink

na moim życiu. Za co dziękuję. Dziękuję za okazję do niekończących się, pasjonujących dyskusji, które zawsze pogłębiały moje rozumienie rzeczywistości, a i samą siebie pozwalały zrozumieć lepiej. Dziękuję za Waszą bezinteresowną serdeczność. Za śmiech do łez, od którego zdarzało mi się dusić o trzeciej nad ranem gdy nie chciałam obudzić reszty domowników i za łzy z powodu piękna, które wspólnie przeżywane zawsze zdaje się piękniejsze jeszcze. Dziękuję, że jesteście - w takiej czy innej konfiguracji. Zawsze jest gdzie wrócić, jak zauważyła Aletheia. Gdy na kolejnym życiowym zakręcie czuję się czasem bezdomna, wykorzeniona - zwłaszcza tym razem, gdy zostawiłam za sobą naprawdę wszystko - zaglądam tutaj i czuję się jakbym wróciła z długiej podróży do domu, odzyskuję pamięć, kim jestem, dokąd zmierzam, odnajduję całe bogactwo minionych pięciu lat, odpoczywam przy Was... Niech tak zostanie. Chciałabym, aby to miejsce było takie dla jak największej liczby starych userów, nawet jak dziś nieaktywnych. Chciałabym, aby zgromadzone tu myśli były inspiracją dla nowych członków Załogi, wciągały tak, jak wciągnęły niegdyś Sabinsien. Bo nawet gdyby miał tu nie postać już żaden post, Perła wciąż pozostanie jednym z ciekawszych, wartościowszych miejsc w sieci. I jestem z tego dumna. Niemniej mam nadzieję, że z okazji premiery OST wypłynie znów na szerokie wody i spotkamy się tu wszyscy - starzy i nowi - skupieni na zażartej dyskusji wokół na pozór nic nie znaczącego detalu filmu, z której to każdy wyjdzie bogatszy, jeśli nie o jakąś przełomową ideę, to chociaż o tę radość do łez... now... bring me that horizon!

Gochna

Pięć lat... Kiedy to zleciało... Tyle się przez ten okres wydarzyło, tyle się pozmieniało w życiu każdego z nas, a nasza Perełka ciągle płynie, i nawet po długim okresie nieobecności tutaj, każdy w końcu wraca. Smile

Przyznaję bez bicia, że mnie samej często zdarzało się opuszczać Perełkę na czas dłuższy, nieokreślony, ale w końcu i tak wracałam poczytać posty, na poprawę humoru, i powspominać to wszystko Smile

Przyznam także, ze to jest jedyne forum, na którym jestem tak długo. Na innych zdarzało mi się rejestrować, pokomentować przez 2-3 miesiące, a potem jakoś się człowiek nudził, bo nic się nie działo i koniec końców takie forum umierało śmiercią naturalną. Ale nie nasza Perła, o nie! Nasza droga Perła po prostu wpływała na spokojne wody, cumowała gdzieś w porcie, czekając na powrót swej załogi, aby po raz kolejny zerwać się na najlżejszych podmuchach wiatru i płynąć hen, w stronę horyzontu, na spotkanie kolejnych przygód. Smile

Jak już Stasia napisała, ja także nie pamiętam, kiedy zjawiłam się tu pierwszy raz. Smile

To Stasia własne pokazała mi to forum, i zarejestrowałam się chyba dzień o niej. Smile

Hehehe, i tak oto teraz, moi drodzy, starzy wyjadacze, siedzimy tu wszyscy wraz, przy tym drewnianym stole, popijając raz po raz naszego rumu, i wspominamy pierwsze rejsy naszej Perły. Kufle w górę! Za Perłę! Sto lat, kochana, sto lat!

snufkin

W takim razie wcisnę się pomiędzy forumowych wyżeraczy i Pirackich Lordów z moimi kilkoma postami, i jako że nie mam - jeszcze! - żadnych pięknych wspomnień związanych z Perłą internetów, i ja wzniosę z wami mój skromny kufel... Sto lat, yo ho! :3